Mateusz Janicki w „Na dobre i na złe”
Mateusz Janicki od lat gra w „Na dobre i na złe”, gdzie wciela się w uwielbianego przez widzów Michała Wilczewskiego. Niewiele osób pamięta jednak, że Mateusz Janicki pojawił się w serialu znacznie wcześniej, gdzie zagrał epizodyczne role: żołnierza oraz zawodnika MMA.
To jest w ogóle zabawne, ponieważ moje pierwsze dni na planie były trzy postaci temu. Grałem żołnierza z syndromem PTSD, który miał jakieś problemy z jelitami i był leczony w szpitalu. Ja byłem generalnie przerażony, bo byłem bardzo młodym człowiekiem wchodzącym w świat filmowy. Zresztą do dzisiaj pierwszy dzień na planie jest trochę jak pierwszy dzień ucznia w nowej klasie, mimo tego, że już mam parę lat doświadczenia za sobą. Pamiętam, że trochę się stresowałam, ale pamiętam też bardzo dobrze – chyba to był Matek Bukowski i Bartek Opania – robili mi kolonoskopię, były wtedy straszne jaja i jakoś tą atmosferę rozluźniało – wspominał jakiś czas temu w rozmowie z Interią.
Mateusz Janicki błyskawicznie podbił serca widzów „Na dobre i na złe”, a fani serialu nie wyobrażają już sobie produkcji bez Michała Wilczewskiego. Za każdym razem, kiedy postać na dłuższy czas znika lub pojawia się znacznie rzadziej, niepokoją się, że Janicki nie będzie grał dłużej w hicie TVP2.
Mateusz Janicki obchodzi urodziny
Dziś na oficjalnych profilach „Na dobre i na złe” w mediach społecznościowych pojawiły się specjalne wpisy poświęcone właśnie Mateuszowi Janickiemu. Produkcja, z okazji urodzin aktora, złożyła mu życzenia.
Ten gość obchodzi dziś urodziny! Mateusz Janicki vel. Michał Wilczewski STO LAT (w Leśnej Górze)! – czytamy w komunikacie produkcji.
Pod wpisem pojawiły się również miłe słowa od widzów „Na dobre i na złe”. „Najlepsze Życzenia Urodzinowe dla Pana Mateusza. Zdrowia szczęścia, dobroci”, „Wszystkiego najlepszego i spełnienia najskrytszych marzeń”, „Jak ja lubię tego aktora”, „Wszystkiego co najlepsze w życiu, zdrówka dużo radości”. My również przyłączamy się do tych życzeń!