Konflikt jurorów „The Voice of Poland”? Kuba Badach mówi wprost

Konflikt jurorów „The Voice of Poland”? Kuba Badach mówi wprost, fot. East News
Kolejna edycja „The Voice of Poland” zagości na antenie TVP2 już 6 września. Ostatnie publikacje w mediach społecznościowych jasno pokazały, że przygotowania do emisji idą pełną parą. Tym razem na fotelach trenerskich również zobaczymy Michała Szpaka i Kubę Badacha, którzy w poprzednim sezonie nie szczędzili sobie uszczypliwych komentarzy. Czy są w konflikcie?

Konflikt Badacha i Szpaka?

6 września na antenę TVP2 powraca „The Voice of Poland”. Przypomnijmy, że poprzednią edycję wygrała Anna Iwanek – podopieczna Kuby Badacha. Wokalista debiutował wówczas w roli trenera i – sądząc po komentarzach w sieci – zdobył uznanie widzów. Często można było jednak obserwować jego słowne spięcia z Michałem Szpakiem. Obaj nie chcieli dać za wygraną i często posyłali w swoją stronę uszczypliwe komentarze. Szybko pojawiły się spekulacje, że panowie są ze sobą w konflikcie. Sami wielokrotnie to dementowali tłumacząc, że jest to wyraz sympatii, a prywatnie darzą się szacunkiem.

W nadchodzącym sezonie Michał Szpak i Kuba Badach ponownie spotkają się na fotelach trenerskich. Czy możemy spodziewać się kolejnej fali słownych utarczek i uszczypliwości? Jest oficjalny komentarz w tej sprawie.

„Nie pozostaję dłużny…”

W nowej edycji „The Voice of Poland” na fotelach trenerskich zobaczymy: Tomsona i Barona, Kubę Badacha, Michała Szpaka i Margaret, która zastąpi Lanberry. Dodatkowo w serwisie TVP VOD ukaże się format internetowy „The Voice Comeback Stage Powered by Orange”, gdzie wyeliminowani uczestnicy powalczą o powrót do show – tutaj jurorką będzie Ania Karwan.
Czy widzowie mogą spodziewać się kolejnych uszczypliwości między Badachem a Szpakiem? Pierwszy z nich w rozmowie ze Światem Gwiazd przyznał, że taka wymiana złośliwości jest dla nich normą:

Cały czas wbijamy sobie szpilki i Michał jest w tym dobry, a ja nie pozostaje dłużny. To nie są szpilki bardzo ostre, ale takie, które potrafią przekłuć skórę.

Na sugestię reporterki o tym, że te wymiany złośliwości wyglądają jak konflikt, odparł:

Fatalny w takim razie przekaz płynie z tej naszej relacji, będziemy starali się to poprawić. Dla mnie złośliwość to jest wyraz inteligencji. Jeżeli też złośliwość jest taka wyważona, to pokazuje tylko, jak szybko potrafimy grać w takiego słownego ping ponga. Ja to szczerze mówiąc bardzo lubię. […] Będziemy w takim razie starali się z Michałem poprawić wizerunek.

Zobacz także