Warszawa. Pod drzwi mieszkania zawitała… lotopałanka

Posłuchaj artykułu Dźwięk wygenerowany automatycznie

Warszawa. Pod drzwi mieszkania zawitała… lotopałanka, fot. Shutterstock
Takiego znaleziska pod drzwiami mieszkania na pewno nie spodziewała się mieszkanka Warszawy. Zastała tam egzotycznego ssaka – lotopałankę. Skąd się tam wzięła? Sprawą zajęli się funkcjonariusze.

Lotopałanka w Warszawie

Niecodzienna sytuacja miała miejsce na warszawskim Wawerze w niedzielę. O godzinie 14:15 straż miejska otrzymała zgłoszenie w sprawie nietypowego znaleziska pod jednym z mieszkań. Kobieta przed drzwiami znalazła lotopałankę – niewielkiego ssaka, który naturalnie występuje w Australii, Nowej Gwinei i Indonezji. Dzięki fałdom skóry pomiędzy tylnymi kończynami potrafi szybować, co ułatwia mu poruszanie się po drzewach. Rozmiarem i kształtem przypomina naszą wiewiórkę. Zwierzę nie jest groźne i zwykle bardzo przyjaźnie podchodzi do ludzi.

Skąd wzięła się lotopałanka?

Lotopałanka najpewniej uciekła hodowcy. W Polsce utrzymywanie tego ssaka jako zwierzaka domowego jest legalne, choć nie należy do najłatwiejszych. Wymaga on chociażby specjalistycznej diety. Funkcjonariusze przejęli więc lotopałankę i teraz szukają jej właściciela. Jak mówił Sebastian Ryczkiewicz z Referatu ds. Ekologicznych:

Te zwierzęta są bardzo towarzyskie. Gdy chciałem wziąć lotopałankę i umieścić ją w kontenerze, sama weszła mi na rękę i zaczęła się łasić oraz przytulać, jakby wiedziała, że przyjechaliśmy jej pomóc.

Do czasu ustalenia danych właściciela, lotopałanką zajęli się opiekunowie z fundacji Królewska.

Zobacz także