Upadek polskiego giganta spożywczego. „Istotne konsekwencje dla wielu podmiotów”

Posłuchaj artykułu Dźwięk wygenerowany automatycznie

Gigant ogłosił upadłość, fot. Shutterstock
Znany na ponad dwudziestu rynkach na całym świecie polski producent mrożonych owoców i warzyw ogłosił upadłość. 20 listopada Sąd Rejonowy w Białymstoku wydał decyzję, dając wierzycielom miesiąc na zgłoszenie ewentualnych roszczeń. „Ta sytuacja ma istotne konsekwencje dla wielu podmiotów powiązanych z Eskimos SA, zwłaszcza w sektorze rolniczym” – podkreśla Podlaska Izba Rolnicza.

Upadłość polskiego giganta spożywczego

Eskimos SA z siedzibą w Krakowie to producent mrożonych owoców i warzyw, które były eksportowane do ponad dwudziestu krajów na całym świecie. Firma pozyskiwała od polskich rolników, z którymi podpisywała wieloletnie umowy. Poza produkcją własnych towarów gigant spożywczy prowadził handel mrożonkami innych firm czy owocami schładzanymi.

Firma ogłosiła upadłość, którą 20 listopada potwierdził Sąd Rejonowy w Białymstoku, VIII Wydział Gospodarczy. Jednocześnie wierzycielom dano 30 dni na zgłoszenie roszczeń poprzez system Krajowego Rejestru Zastawów (KRZ) – informuje dlahandlu.pl.

Ostatnia szansa dla wierzycieli

Sprawę problemów finansowych giganta opisano na stronie Podlaskiej Izby Rolniczej na Facebooku: „Eskimos SA, znany z działalności w branży mrożonych owoców i warzyw, był zaangażowany w interwencyjny skup jabłek, co wiązało się z poważnymi problemami finansowymi. Ogłoszenie upadłości stanowi ostatnią szansę dla wierzycieli, zwłaszcza rolników, na odzyskanie należności. Brak zgłoszenia roszczeń w wyznaczonym terminie skutkuje utratą możliwości dochodzenia swoich praw. Wierzyciele powinni niezwłocznie zgłosić swoje roszczenia, aby nie stracić szansy na odzyskanie środków”,

Ta sytuacja ma istotne konsekwencje dla wielu podmiotów powiązanych z Eskimos SA, zwłaszcza w sektorze rolniczym.

Problemy finansowe Eskimos SA

Sprawa miała swój początek już kilka lat temu. Wnioski dotyczące otwarcia postępowania sanacyjnego oraz ogłoszenia upadłości wpłynęły do sądu jeszcze przed pandemią. „W dniu 2 marca 2020 r. zarząd spółki złożył do sądu dwa wnioski (…). Bezpośrednią przyczyną (…) jest brak rozliczenia Programu Stabilizacji Cen na rynku jabłek przemysłowych, który realizowany był przez spółkę w roku 2018 i 2019 na podstawie zawartych umów z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa” – tłumaczyła w wydanym wówczas oświadczeniu firma.

Jak przypomina branżowy serwis farmer.pl, z aferą związany jest były minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski. W marcu tego roku Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła mu zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z udzieleniem gwarancji finansowych dla Eskimos SA, mimo wiedzy o złej kondycji spółki. Prokuratura twierdzi, że doprowadziło to do niegospodarności i strat publicznych na blisko 100 mln zł.

Zobacz także