Upadłość polskiego giganta spożywczego
Eskimos SA z siedzibą w Krakowie to producent mrożonych owoców i warzyw, które były eksportowane do ponad dwudziestu krajów na całym świecie. Firma pozyskiwała od polskich rolników, z którymi podpisywała wieloletnie umowy. Poza produkcją własnych towarów gigant spożywczy prowadził handel mrożonkami innych firm czy owocami schładzanymi.
Firma ogłosiła upadłość, którą 20 listopada potwierdził Sąd Rejonowy w Białymstoku, VIII Wydział Gospodarczy. Jednocześnie wierzycielom dano 30 dni na zgłoszenie roszczeń poprzez system Krajowego Rejestru Zastawów (KRZ) – informuje dlahandlu.pl.
Ostatnia szansa dla wierzycieli
Sprawę problemów finansowych giganta opisano na stronie Podlaskiej Izby Rolniczej na Facebooku: „Eskimos SA, znany z działalności w branży mrożonych owoców i warzyw, był zaangażowany w interwencyjny skup jabłek, co wiązało się z poważnymi problemami finansowymi. Ogłoszenie upadłości stanowi ostatnią szansę dla wierzycieli, zwłaszcza rolników, na odzyskanie należności. Brak zgłoszenia roszczeń w wyznaczonym terminie skutkuje utratą możliwości dochodzenia swoich praw. Wierzyciele powinni niezwłocznie zgłosić swoje roszczenia, aby nie stracić szansy na odzyskanie środków”,
Ta sytuacja ma istotne konsekwencje dla wielu podmiotów powiązanych z Eskimos SA, zwłaszcza w sektorze rolniczym.
Problemy finansowe Eskimos SA
Sprawa miała swój początek już kilka lat temu. Wnioski dotyczące otwarcia postępowania sanacyjnego oraz ogłoszenia upadłości wpłynęły do sądu jeszcze przed pandemią. „W dniu 2 marca 2020 r. zarząd spółki złożył do sądu dwa wnioski (…). Bezpośrednią przyczyną (…) jest brak rozliczenia Programu Stabilizacji Cen na rynku jabłek przemysłowych, który realizowany był przez spółkę w roku 2018 i 2019 na podstawie zawartych umów z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa” – tłumaczyła w wydanym wówczas oświadczeniu firma.
Jak przypomina branżowy serwis farmer.pl, z aferą związany jest były minister rolnictwa i rozwoju wsi, Jan Krzysztof Ardanowski. W marcu tego roku Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła mu zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z udzieleniem gwarancji finansowych dla Eskimos SA, mimo wiedzy o złej kondycji spółki. Prokuratura twierdzi, że doprowadziło to do niegospodarności i strat publicznych na blisko 100 mln zł.