Najważniejsze informacje:
- W 2026 roku królować będą głębokie odcienie wiśni, stonowane metaliczne odcienie, baby bangs oraz bombshell blowdry inspirowany latami 90.
- Na topie pozostaną także warstwowe cięcia w stylu vintage oraz filozofia „slow hair”, stawiająca na zdrowie i naturalny blask włosów.
- Do lamusa odchodzą przerysowane kolory, zbyt mocne rozjaśnienia i fryzury wymagające nadmiernej stylizacji.
Co roku wiele kobiet (i nie tylko!) zadaje sobie to samo pytanie: „Co zrobić z włosami na nowy sezon?”. Zmiana fryzury to nie tylko odświeżenie wizerunku, ale też sposób na poprawę samopoczucia i podkreślenie własnego stylu. Jednak w świecie fryzjerstwa trendy zmieniają się błyskawicznie – a nikt nie chce wyjść z salonu z fryzurą, która już dawno wyszła z mody.
Aby uniknąć wpadek i nieudanych eksperymentów, Daily Mail poprosił o opinię Oraya Oza, założyciela OREL Hair & Beauty, który odpowiada za fryzury takich gwiazd jak Gigi Hadid, Lindsay Lohan czy Vera Wang. Przyjrzał się on wybiegom, czerwonym dywanom i metamorfozom gwiazd, by wytypować pięć najważniejszych trendów fryzjerskich na 2026 rok. Oto, co warto pokazać swojemu fryzjerowi podczas kolejnej wizyty!
Kolory, które będą rządzić: szlachetne wiśnie i stonowane metaliki
W mijającym sezonie królowały głębokie burgundy, czego przykładem była choćby Dua Lipa. Jednak w 2026 roku na pierwszy plan wysuną się intensywne odcienie wiśni z subtelnym, ciepłym podtonem różu. To kolory pełne elegancji, które dodają włosom blasku i sprawiają, że wydają się grubsze oraz bardziej lśniące.
Dla osób, które wolą bardziej stonowane rozwiązania, modne będą: delikatne brązy, chłodne blondy i wyrafinowane odcienie popielu. Zapomnij o platynie i przerysowanych rozjaśnieniach! Inspiracją mogą być tu metamorfozy Ariany Grande, która zamieniła „Glinda blonde” na chłodny brąz, czy Jennifer Lawrence z jej rozproszonym, popielatym blondem. To kolory, które wyglądają naturalnie i elegancko – i nie przypominają efektu „z pudełka”.
Baby bangs. Mikrogrzywka wraca do łask
Jeśli wydawało ci się, że grzywki już były modne, to w 2026 roku baby bangs – czyli bardzo krótkie grzywki – będą prawdziwym hitem. Pojawiły się na wybiegach takich marek jak Dries Van Noten, Thom Browne czy Dreaming Eli. Wispy i piórkowe albo ostro cięte i geometryczne – baby bangs są odważne i niezwykle stylowe.
Oray Oz podkreśla jednak, że taka grzywka musi być idealnie dopasowana do kształtu twarzy, struktury włosów i stylu życia. Nie każdemu będzie pasować mikrogrzywka, która podwija się przy każdym treningu na siłowni! Kluczem jest indywidualne podejście stylisty, a nie kopiowanie fryzury z wybiegu.
Bombshell blowdry. Luksus w stylu lat 90.
W 2026 roku niezmiennie modne będą fryzury inspirowane „quiet luxury”, ale w nowej odsłonie. Bombshell blowdry to ukłon w stronę supermodelek lat 90. – pełne objętości, lśniące i zdrowe włosy, które wyglądają jak z pokazu Victoria’s Secret.
To fryzura, która łączy klasykę z nowoczesnością: sprężyste, błyszczące fale, które wyglądają na drogie i zadbane, ale bez przesadnego efektu „przestylizowania”. Kluczowe jest tu podkreślenie naturalnego blasku i objętości, a nie sztywność od nadmiaru lakieru.
Warstwowe cięcia vintage. Powrót do lat 60.
Kolejnym trendem, który nie zamierza odchodzić, są warstwowe cięcia inspirowane latami 60. Popularność zawdzięczają m.in. Sabrinie Carpenter, która lansuje długie, twarzowe warstwy i architektoniczne cięcia. To fryzury, które wyglądają dobrze nawet po szybkim suszeniu, bo każda warstwa została precyzyjnie zaplanowana.
Oray Oz podkreśla, że siła tego trendu tkwi w równowadze między zmysłowością a kontrolą – fryzura jest miękka i romantyczna, ale jednocześnie zachowuje swoją formę i strukturę. Efekt? Ponadczasowy, fotogeniczny look, który podkreśla urodę i nie wymaga godzin spędzonych przed lustrem.
Zdrowe włosy są najmodniejsze
Na koniec coś, co wykracza poza samą stylizację: filozofia „slow hair”. To podejście, które stawia na zdrowie, pielęgnację i długofalowe dbanie o kondycję włosów. Nowym luksusem staje się naturalny blask i witalność, a nie tylko efektowna stylizacja.
Coraz więcej osób rezygnuje z szybkich, agresywnych zabiegów na rzecz świadomej pielęgnacji i regularnych rytuałów wzmacniających. W 2026 roku ten trend ma tylko przyspieszyć – bo najmodniejsze włosy to te, które są naprawdę zdrowe.
Co odchodzi do lamusa?
Wraz z nadejściem nowych trendów, niektóre fryzury i kolory odchodzą w zapomnienie. Przerysowane pasemka, zbyt mocne rozjaśnienia i fryzury wymagające codziennej, czasochłonnej stylizacji – to wszystko zostawiamy za sobą. W 2026 roku liczy się naturalność, zdrowie i indywidualne podejście do każdego klienta.