Trzy nieczynne skocznie narciarskie to jedna z atrakcji tej uzdrowiskowej miejscowości. Dla wielu osób to niespodzianka, że w Iwoniczu na przełomie lat 60. i 70. cyklicznie organizowano zawody. Były to skocznie małe: K-20, K-40 i K-60.
Obecnie po skoczniach zostały tylko fragmenty. To m.in. część schodów, progi, szkielety rozbiegów oraz wieża sędziowska.
Trudno uwierzyć, że kilkadziesiąt lat temu Iwonicz-Zdrój dzięki owym skoczniom uchodzić mógł za zimową stolicę ówczesnego województwa rzeszowskiego.