Pochodzi najprawdopodobniej z XVIII wieku, a na wszystkich jej ścianach są ludowe obrazy religijne. A z kaplicą wiąże się historia ucieczki z Polski króla Henryka Walezego. Król postanowił uciec do Francji, żeby objąć tamtejszy tron po zmarłym bracie. Nocą, w przebraniu, zaledwie z kilkoma osobami, wyruszyli w drogę. Ich trasa wiodła z Krakowa, właśnie przez Pszczynę i dalej Wiedeń, Wenecję, Turyn aż do Paryża. Jan Tęczyński - podkomorzy krakowski - był jednym z tych, którzy ścigali Walezego. I dogonił go właśnie w Pszczynie, dokładnie w miejscu, gdzie dziś stroi kapliczka. Podkomorzy zatrzymał króla i błagał, żeby ten wrócił jednak na Wawel. Ale król odmówił. A myśląc o tym, co go spotyka, czyli ucieczce z Polski i powrocie do Francji miał powiedzieć "bądź wola Twoja". I stąd właśnie te słowa znalazły się później na jednej ze ścian kapliczki.