Ceviche: Kulinarna miłość Igora Herbuta

"Sukcesy, nagrody, sława - to wszystko jest nieważne. Ważne są podróże - czasem chociażby po nowe smaki czy dźwięki." - powiedział Igor Herbut.

"Rozwój... Kazdego dnia poznawanie czegos nowego... Nie trzeba jechać na koniec swiata, żeby zaznać zupełnie nowych wrażeń... Czasem wystarczy wyciągnąć siegnąć po nową płytę, pójść na wystawę fotografii, ugotować cos pysznego, albo odwiedzić nową restauracje.

Kilka dni temu spróbowałem na przykład po raz pierwszy w zyciu czegos co sie nazywa Ceviche... nie wstydzę się tego, ze wielu rzeczy nie znam... Ciesze sie, że jestem zwykłym chłopakiem z Przemkowa i że tyle rzeczy poznaję dopiero teraz i że potrafi mnie wzruszyć i zainspirować wlasnie takie Ceviche... Czyli kawałki surowej ryby lub owocow morza zamarynowane z cytryną/limoną i papryczką - albo innymi dodatkami...
Jakie to jest wspaniałe, proste, czyste, świeże, cudownie surowe i prawdziwe...
Tak jak lubię w muzyce... Jednocześnie orzeźwiające lekkością i prostotą ale też rozgrzewające charakterem... Tak jak staramy sie pisac muzykę!" - napisał Igor Herbut wokalista zespołu LemON.

Zobacz także