Weronika Nowakowska o 7. miejscu w drużynowym biathlonie: "nie spisałam się jak należy"

Biegnąca na ostatniej zmianie Weronika Nowakowska wystartowała jako liderka. Nie tylko nie zdołała utrzymać prowadzenia, ale polskie biathlonistki ukończyły olimpijską sztafetę w Pjongczangu na siódmym miejscu. Posłuchajcie jak sprawę komentuje Przemysław Skowron w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia"!

Mimo karnej rundy, którą na trzeciej zmianie musiała pokonać Krystyna Guzik, biało-czerwone były na prowadzeniu, gdy na trasę wybiegła uznawana za najlepszą w polskiej ekipie Nowakowska. Prawdopodobnie ostatni występ na igrzyskach w karierze 31-letniej zawodniczce się nie udał. Wprawdzie nie musiała pokonywać karnej rundy, ale aż pięciokrotnie dobierała amunicję. Ostatecznie do triumfatorek Polki straciły 43,6 s.

Nie spisałam się na strzelnicy jak należy. Wiało bardzo. W pozycji stojącej byłam przekonana, że pierwszy strzał trafiłam, a było pudło. Generalnie chyba też emocje brały górę. Wybroniłam się przed rundami karnymi, ale to było zdecydowanie za mało, żeby utrzymać to wspaniałe miejsce, które wypracowały dziewczyny. Mam świadomość, że wina za to spadnie na mnie i biorę to na klatę - podkreśliła Nowakowska na mecie.

Więcej dowiecie się na RMF 24 - kliknij tutaj!

Słuchajcie nas codziennie!
Przemysław Skowron, Tomasz Olbratowski i Mariusz Kałamaga w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia" - od poniedziałku do piątku od 5.30!

Zobacz także