Zbiórka na leczenie Mateusza
Link do internetowej zbiórki na leczenie Mateusza przysÅ‚aÅ‚a nam sÅ‚uchaczka Ula, która na co dzieÅ„ jest pielÄ™gniarkÄ…. Podczas pandemii koronawirusa sama ryzykuje swoje życie, walczÄ…c o zdrowie pacjentów. Ta praca to jej powoÅ‚anie, ponieważ w wolnych chwilach również martwi siÄ™ o los innych ludzi i wÅ‚Ä…cza siÄ™ w akcje charytatywne. JednÄ… z nich jest zbiórka na leczenie zÅ‚oÅ›liwego guza, który roÅ›nie w mózgu 10-letniego Mateuszka…
Historia choroby Mateusza oczami rodziców
Wszystko zaczęło się 13 maja 2019 roku. Mateusz w szkole nagle poczuł się źle. Bardzo bolała go głowa i zaczął wymiotować. Kiedy nauczyciele stracili z nim kontakt, kiedy przestał odpowiadać na zadawane pytania, wezwali karetkę. Badania Mateusza nie wykazywały nic niepokojącego, dopóki nie przyszyły wyniki z tomografu komputerowego. Wynik był straszny. Okazało się, że w głowie Mateusza znajdował się guz wielkości cytryny!
Następnego dnia został przewieziony kartką do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam podjęto decyzje o natychmiastowej operacji wstawienia zastawki, ponieważ na skutek guza wtórnie powstało wodogłowie, które zagrażało jego życiu. Po operacji lekarze nie byli w stanie Mateusza wybudzić. Wpadł w hiponatermię. Leżał na oddziale intensywnej terapii, a nam rodzicom pękały serca z rozpaczy. W każdej chwili mogliśmy go stracić!
Kilka godzin wcześniej zwyczajnie szedł do szkoły, a teraz ocierał się o śmierć! Nie mogliśmy w to wszystko uwierzyć, że tam na łóżku walczy o wszystko nasz mały synek. Lekarzom udało się ustabilizować wszystkie parametry i Mateusz odzyskał przytomność. Wtedy pierwszy raz otworzyły się przed nami drzwi dziecięcej onkologii, za którymi pozostajemy do dzisiaj.
W tamtej chwili myśleliśmy, że nic gorszego od chwil na OIOMie nie może nas już spotkać. Myliliśmy się. Na oddziale zaczęły spływać do nas najgorsze informacje...
Mateusz ma guza złośliwego, który rośnie w III komorze mózgowej. Czekało go długie i ciężkie leczenie. Podjęliśmy walkę. Najpierw była uciążliwa i przykra chemioterapia, a potem długa radioterapia. Wszystko okupione bólem, strachem i wielką tęsknotą za domem. Mateusz znosił leczenie dzielnie, choć choroba odbierała mu siły. Wierzył, że jeśli tyle z siebie da, będzie wreszcie zdrowy!
W jego główce zostaÅ‚a tylko niewielka zmiana resztkowa, która byÅ‚a zwłókniaÅ‚a i niezdolna do podziaÅ‚u. Lekarze byli niemal pewni, że wyleczyli Mateusza. Niestety, 13 lutego usÅ‚yszeliÅ›my od lekarzy najgorsze sÅ‚owo, jakiego siÄ™ obawialiÅ›my – JEST WZNOWA!
Nadzieja w terapii za oceanem
Lekarze powiedzieli nam wprost – nikt w Polsce jeszcze nie wyleczyÅ‚ wznowy takiego nowotworu. Tutaj nie ma już dla Mateusza żadnych szans! OpisaliÅ›my naszÄ… sytuacjÄ™ lekarzom z USA. PrzesÅ‚aliÅ›my dokumenty medyczne i rezonanse. Lekarze sÄ… peÅ‚ni optymizmu i uważajÄ…, że sÄ… w stanie wyleczyć Mateusza. Jedyna szansa na leczenie to klinika w USA!
ZostawiliÅ›my już prace i wszystko, czym siÄ™ do tej pory zajmowaliÅ›my. Wszystkie posiadane Å›rodki finansowe zÅ‚ożyliÅ›my na konto leczenia Mateusza, a w zbiórkÄ™ Å›rodków angażuje siÄ™ też nasza cudowna rodzina, która nas wspiera od pierwszego dnia choroby. Niestety, zebrane Å›rodki to zaledwie kropla w morzu kosztów leczenia. Dlatego prosimy o pomoc. Bez Was nie damy rady – nie zdążymy. Pomóżcie nam uratować naszego synka.
Rodzice
Pamiętajcie, że każda złotówka ma znaczenie! Pomóżmy uratować Mateusza!
Możesz pomóc, biorąc udział w aukcjach charytatywnych [TUTAJ]
Zobacz także: