Kate Winslet żałuje współpracy z Romanem Polańskim i Woodym Allenem. "To haniebne"

Kate Winslet w szczerym wywiadzie dla amerykańskiego pisma "Vanity Fair" wyznała, że żałuje swojej współpracy z Romanem Polańskim i Woodym Allenem. Przyznaje, że nie ma pojęcia, dlaczego ci dwaj reżyserzy cieszyli się takim uznaniem w branży filmowej.

Żałuje współpracy z Polańskim

Kate Winslet należy do jednej z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Hollywood. Aktorka ma na swoim koncie Oscara za rolę w "Lektorze", a ogromną popularność zyskała po roli Rose w "Titanicu". Mimo pracy przy dziesiątkach świetnych produkcji Kate zdradziła, że są też takie, których żałuje. Nie chodzi jednak o same filmy, a o osoby, które z nie odpowiadały.

Gwiazda udzieliła szczerego wywiadu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, gdzie premierę miał najnowszy film z jej udziałem - "Amonit". Wyznała w nim, że żałuje współpracy z Romanem Polańskim i Woodym Allenem. Aktorka nie rozumie, dlaczego zgodziła się na współpracę z tymi reżyserami. Uważa także, że uznanie, jakim obaj cieszyli się w branży filmowej, jest powodem do wstydu.

Po jaką cholerę pracowałam z Woodym Allenem i Romanem Polańskim? To dla mnie niewyobrażalne, że ci ludzie byli przez lata tak bardzo cenieni przez branżę filmową. To jest cholerna hańba - powiedziała

"Haniebne" role Kate Winslet

 

Aktorka nie od zawsze miała równie radykalne podejście do dwójki wspomnianych reżyserów. Kate Winslet zagrała w "Rzezi" Romana Polańskiego oraz w filmie "Na karuzeli życia" Woodego Allena. Po roli w filmie tego drugiego gwiazda została skrytykowana za swoją wypowiedź. Stwierdziła wtedy, że oskarżenia o przestępstwa seksualne ciążące nad reżyserami mają dla niej znaczenie drugorzędne.

Jako aktor musisz odsunąć to wszystko na bok i powiedzieć sobie — nie wiem, czy to prawda, czy fałsz - mówiła po roli w "Rzezi"

Teraz Kate Winslet zmieniła zdanie i stwierdziła, że nawet po latach warto mówić prawdę i przyznać się do błędów. Zdradziła też, że wspomnienia o tych rolach sprawiają, że ma wyrzuty sumienia.

Muszę wziąć odpowiedzialność za to, że pracowałam z tą dwójką. Nie mogę cofnąć czasu. Zmagam się z wyrzutami sumienia, ale co nam pozostanie, jeśli nie będziemy w stanie po prostu mówić prawdy o tym wszystkim? - powiedziała aktorka

Warto przypomnieć, że Roman Polański w latach 70. został oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce. Woody'ego Allena o molestowanie seksualne w dzieciństwie oskarża jego przybrana córka Dylan Farrow.

Zobacz także