Polacy nie popisali siÄ™ w meczu z AlbaniÄ…
Wczorajszy mecz na Stadionie Narodowym w Warszawie nie wyglÄ…daÅ‚ tak, jak to sobie kibice wymarzyli. Pierwsza poÅ‚owa potyczki z AlbaniÄ… to byÅ‚ chaos. ZÅ‚a komunikacja zawodników, widoczna sÅ‚absza kondycja, nieudane podania… Wielu mówi, że wczorajszy wynik spotkania to szczęście, a nie zdolnoÅ›ci.
Podobno fart niejedne ma imię, u nas brzmi ono Robert. Gdyby nie perfekcyjna gra kapitana polskiej reprezentacji wczorajszy mecz mógłby wyglądać nieciekawie dla naszej drużyny. Sam trener Paulo Sousa przyznał, że obecność Roberta na boisku robi dużą różnicę w każdym meczu.
Wyznał również, że jest świadom, iż zawodnicy w naszej drużynie nie są na tym samym poziomie. Zapewniał również, że stale pracuje z piłkarzami, aby tę różnicę zniwelować.Pytanie tylko jak długo nasza reprezentacja może opierać się tylko na jednym zawodniku?
Paulo Sousa zdążyÅ‚ już wytÅ‚umaczyć siÄ™ z popeÅ‚nionych bÅ‚Ä™dów na boisku. Jak widać, ponownie dokonaÅ‚ dokÅ‚adnej analizy po meczu…
W pierwszej poÅ‚owie mieliÅ›my problem, ponieważ powinniÅ›my byli poczekać na presjÄ™ ze strony rywali i dopiero wtedy wyprowadzać akcje ze Å›rodka. ChcieliÅ›my zamknąć przestrzenie na obu skrzydÅ‚ach, szczególnie na lewym, ponieważ tam dochodziÅ‚o do wielu niebezpiecznych sytuacji. Na poczÄ…tku nam siÄ™ to nie udawaÅ‚o – przyznaÅ‚ selekcjoner
Paulo Sousa dodał również, że zawodnicy polskiej reprezentacji mieli problemy podczas meczu, ponieważ grali daleko od siebie.
I siÄ™ okazaÅ‚o, że winne sÄ… obostrzenia i dystans spoÅ‚eczny – skomentowaÅ‚ żartobliwie Daniel Dyk
Tak czy inaczej, nasi zakończyli mecz z czterema zdobytymi bramkami i nie najlepszą oceną kibiców i komentatorów. Miejmy nadzieję, że w następnym meczu podczas eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 Polacy pokażą się ze znacznie lepszej strony.