Mafia grzybowa grasuje na Podkarpaciu! Władze obojętne na apele mieszkańców

To nie żart. Po raz kolejny na Podkarpaciu pojawiła się grupa grzybiarzy z Rumunii, którzy w dużych grupach wędrują po lasach w swoich poszukiwaniach. Co prawda jako obywatele Unii Europejskiej mają prawo do zbiorów, to jednak nie na taką skalę. Lasy Państwowe donoszą, że Rumuni wywożą grzyby na zachód Europy. Właśnie z tego powodu ludzie zaczęli określać jako mafię.

Mafia Grzybowa grasuje na Podkarpaciu

Trzy lata temu „gang” grzybiarzy pojawiÅ‚ siÄ™ w podkarpackich lasach, zwracajÄ…c na siebie niemaÅ‚Ä… uwagÄ™. Z relacji „Gazety Wyborczej” wynika, że zbieracze bez zawahania wjeżdżali samochodami do lasów, taranujÄ…c otaczajÄ…cych ich przyrodÄ™.

Wtedy mężczyźni – gdyż oni przeważali w tej grupie – dziwili siÄ™, że takie zachowanie nie jest dopuszczalne. MieszkaÅ„cy oczywiÅ›cie od razu zawiadomili odpowiednie wÅ‚adze, gdyż nie dość, że niszczyli Å›rodowisko, to nie zostawiali nic dla mieszkaÅ„ców okolicy. Ich zbiory nie byÅ‚y typowÄ… wyprawÄ… na grzyby, lecz hurtowym wywozem dóbr leÅ›nych.

Po kilku takich wycieczkach Rumunów, w podkarpackich lasach nie było już czego szukać. To oczywiste, że mężczyźni nie zbierają grzybów na użytek własny, ale po to by nimi handlować. Sprawa została nawet zgłoszona do Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Jednak nie wszczęto żadnego postępowania.

Teraz sytuacja znów się powtarza. Mafia grzybowa ponownie zawitała na Podkarpacie i właśnie zameldowali się w jednym z pensjonatów, by wygodniej móc przechowywać towar.

Mafia? Co oni robiÄ…: szantażujÄ… grzyby? PorywajÄ… maÅ‚e grzybki i żądajÄ… od starych grzybów okupu? – zapytaÅ‚ zdziwiony Tomasz Olbratowski

Liczne, zorganizowane grupy na przemysÅ‚owÄ… skalÄ™ zbierajÄ… grzyby, bez podpisania umowy z Lasami PaÅ„stwowymi. Podobno to sÅ‚owaccy Romowie przebrani za Rumunów, którzy wywożą polskie grzyby do Niemiec – stwierdziÅ‚ PrzemysÅ‚aw Skowron

A co robiÄ… polskie grzyby w Niemczech? – zapytaÅ‚ Olbratwoski

FurorÄ™ – spuentowaÅ‚ Skowron

Duże zamieszanie na pewno budzą na Podkarpaciu. Tym razem mieszkańcy również postanowili zawiadomić władze i do krośnieńskiej policji dotarło już kilka zgłoszeń w tej sprawie. Na razie ustalono, że Leśnicy wzmocnią swoje patrole po lasach, a funkcjonariusze będą ich w tym wspierać.

Z pomocą przyszła mu żona. Zgadnijcie, gdzie próbowała ukryć męża przed policją...
Poszukiwania, przegląd kamer monitoringu, analiza połączeń telefonicznych. Wydawało się, że zapadł się pod ziemię. Do miasta jednak wrócił. Zatrzymał się w mieszkaniu żony. Kiedy do drzwi zapukała policja, kobieta wpadła na pomysł, jak pomóc ukochanemu.

Zobacz także