Pieliła ogródek. Kiedy wpadła do sadzawki, zaatakował ją aligator

Na oficjalnej stronie amerykańskiego dziennika pn. "The New York Times" pojawił sie materiał na temat śmiertelnego ataku aligatora. 88-letnia kobieta nie żyje. Jak do tego doszło? Głos w sprawie zabrały służby. Co ujawniono? Szczegóły przytaczamy poniżej.

88-letnia kobieta nie żyje

The New York Times opublikowaÅ‚ informacjÄ™ ws. Å›mierci 88-latki. Jej ciaÅ‚o znaleziono w sadzawce, poÅ‚ożonej na zamkniÄ™tym osiedlu w pobliżu Hilton Head Island w Karolinie PoÅ‚udniowej. Do biura szeryfa hrabstwa Beaufort wpÅ‚ynęło zgÅ‚oszenie nt. zdarzenia z udziaÅ‚em aligatora. WedÅ‚ug doniesieÅ„ rezydenta Sun City Hilton Head, zwierzÄ™ miaÅ‚o „strzec ciaÅ‚a zmarÅ‚ej kobiety”.

Kiedy tam dotarliÅ›my, dokÅ‚adnie taki obraz zastaliÅ›my – przyznaje Angela Viens, specjalistka ds. informacji publicznej w biurze szeryfa hrabstwa Beaufort.

Viens: "Ataki aligatorów są rzadkie, ale nie zaskakują"

Służby podkreślają, że 88-latka, zidentyfikowana przez funkcjonariuszy jako Nancy A. Becker, najprawdopodobniej pieliła ogródek. Podczas pracy osunęła się do wody. Tam została zaatakowana przez mierzącego ponad 2,7 metrów długości aligatora. Gad został złapany, a następnie poddany eutanazji.

Amerykański dziennik podaje, że sadzawka, w której doszło do tragedii, otoczona jest ze wszystkich stron domami.

Ataki aligatorów sÄ… rzadkie, ale nie zaskakujÄ… – dodaje major Viens.

Z danych przytaczanych przez "The New York Times" wynika, że od maja br. byÅ‚ to co najmniej czwarty Å›miertelny atak aligatora w Stanach Zjednoczonych. JednoczeÅ›nie dodaje siÄ™, że jest to drugi taki przypadek w 2022 r. w samej Karolinie PoÅ‚udniowej.

Czytaj także:

150-metrowy most runął. Jeden z pojazdów wpadł do wody
Medialne doniesienia wskazują na zawalenie się drewnianej, 150-metrowej konstrukcji. Ta została otwarta w 2012 roku. Podkreśla się, że w wyniku zdarzenia "nikomu nic poważnego się nie stało". Szczegóły sprawy przytaczamy poniżej.

Wąż owinął się wokół szyi właściciela. 27-letni mężczyzna nie żyje
Funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z domów, położonych w miejscowości Fogelsville w USA. Na miejscu znaleźli mężczyznę duszonego przez węża. 27-latek trafił do placówki medycznej. Jego życia nie udało się uratować. Szczegóły sprawy przytaczamy poniżej.

ŹródÅ‚o: The New York Times / tvn24.pl

Zobacz także