Zgłosił porwanie żony. Zaskakujący finał interwencji policji

62-letni mieszkaniec Brzezin w środku nocy zadzwonił na policję i zgłosił, że jego żona została porwana. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol. Interwencja mundurowych miała zaskakujące zakończenie...

Zgłosił porwanie żony. Uprowadzenia nie było

8 maja mieszkaniec Brzezin (województwo podkarpackie) około godziny 2:30 zadzwonił na policję i zgłosił porwanie żony. Jak relacjonował, do uprowadzenia miało dojść około 3 godziny wcześniej, a porwania dokonał jego znajomy. Nie potrafił wskazać żadnych szczegółów opisujących zdarzenie. Na miejsce natychmiast wysłano radiowóz.

Kiedy policjanci dotarli do jego domu, byli w niemałym szoku. Okazało się, że 62-latek jest pod wpływem alkoholu, a „uprowadzonej” żony również nie trzeba było daleko szukać. Kobieta cała i zdrowa siedziała… w pokoju obok. Za bezpodstawne wezwanie służb jej mąż otrzymał wysoki mandat.

Pamiętajmy - bezpodstawne zaangażowanie policji, pogotowia, czy innych służb, jest wykroczeniem. Nie wzywajmy służb w sytuacji, kiedy nie jest to konieczne, bo w tym czasie ktoś inny może naprawdę potrzebować pomocy – przypominają mundurowi w komunikacie opisującym niecodzienną sytuację.

Oskarżył sąsiadkę o kradzież portfela. Miał go w kieszeni

To nie pierwsza tego typu sytuacja. Kilka tygodni temu 50-letni mieszkaniec Ełku zadzwonił na policję i zgłosił kradzież portfela. Oskarżył o to swoją sąsiadkę. Chciał, aby mundurowi go odzyskali. Ci rzeczywiście błyskawicznie odnaleźli „skradziony” przedmiot. Był w… kieszeni spodni 50-latka. Policjanci podkreślali, że mężczyzna nawet nie próbował szukać zguby. On również otrzymał mandat. Mundurowi dopilnowali także, aby przeprosił kobietę.

Dopiero odzyskał prawo jazdy. Znowu je stracił [WIDEO]
Brawurowa jazda dla 21-latka zakończyła się utratą prawa jazdy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że... zaledwie kilka miesięcy temu odzyskał ten dokument. Jak się okazało, od dawna "kolekcjonuje" punkty karne.

Oskarżył sąsiadkę o kradzież portfela. Policjanci przyjechali na miejsce i... osłupieli
Tę niecodzienną interwencję policjanci zapamiętają na długo. 50-letni mieszkaniec Ełku zadzwonił na numer alarmowy i zgłosił kradzież portfela. Przybyli na miejsce funkcjonariusze szybko pomogli odnaleźć przedmiot... a potem wręczyli mandat.

 

Zobacz także