„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Kasia i Maciej
Maciej to jeden z uczestników najnowszej edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Mężczyzna został połączony z Kasią, która na początku nie kryła lekkiego rozczarowania starszym od siebie mężem. Dała mu jednak szansę i z czasem udało się jej przekonać do Maćka. Nie brakowało jednak spięć i niedopowiedzeń – mąż ukrywał przed żoną, że pali papierosy, a ona chciała, by zachowywał się poważniej. Na tle innych, dość mocno kłócących się par, ta jednak zdawała się mieć największą szansę na sukces.
Maciej nie chce kontynuować eksperymentu
Sporym problem było jednak to, że Walkowiak nie chciał pokazywać wszystkiego przed kamerami. W ostatnim odcinku ogłosił, że chce zrezygnować z dalszego udziału w eksperymencie!
To już jest koniec dla mnie, bo przez was nie chcę tego pokazać. Przez was, bo mnie mega zawiedliście – mówił do ekipy filmowców.
Uczestnik wyjaśnił, że jest rozczarowany tym, w jaki sposób jest przedstawiany w programie i martwi się o swoje dobre imię. Nie był też zadowolony z tego, jakie pytania otrzymuje podczas „setek”.
– Pytania są zawsze oczerniające mnie albo mające na celu szukanie sensacji, których nie ma. Więc ja już w tym nie będę brał udziału. Ja to mam już centralnie w du*ie. Ja nie po to czterdzieści lat walczyłem o swoje dobre imię, żeby jednym programem, za który nie dostaję ani złotówki, się pogrążać. I nie popuszczę żadnego kłamstwa, które będzie w programie. Jak ja pójdę na dno albo jak coś ze mną będzie nie tak, to pociągnę wszystkich. Znaczy oprócz ciebie nie. I dokładnie opowiem, jak to wygląda z drugiej strony. To nie tak ma wyglądać i nie tak to miało wyglądać od początku – powiedział uczestnik w rozmowie z żoną.
„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Maciej rezygnuje z programu
Podkreślił jednak, że rezygnacja z programu nie oznacza, że kończy się jego relacja z Kasią.
Podjąłem pewną decyzję odnośnie tego programu, że z dniem dzisiejszym rezygnuję z programu. Czyli nie rezygnuję z Kasi, ale rezygnuję z programu, z nagrywania, z wywiadów i ze wszystkiego. Poczułem się kilka razy urażony. Uważam, że program uderza bezpodstawnie w moje dobre imię i kończę dzisiaj program,
Żona zaznaczyła za to, że rozumie jego decyzję i nie ma mu tego za złe.