W ostatnim czasie ponownie została podniesiona dyskusja dotycząca wyburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Pomysł został poparty przez część przedstawicieli sceny politycznej, w tym m. in. wicepremiera Piotra Glińskiego, ministra Mateusza Morawieckiego, a nawet Radosława Sikorskiego. W kontekście trwającej dyskusji do sprawy odniósł się również eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, Zdzisław Krasnodębski. W rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM Krasnodębski podkreślał, że ma ambiwalentne uczucia do tej budowli.
„Rozumiem wszystkie argumenty, że to jest symbol komunizmu (...), natomiast myślę, że wiele osób ma też ma też sympatię do tego. Ja bym zostawił Pałac, ale zmienił niektóre elementy” – stwierdził. Na sugestię o tym, że na iglicy Pałacu mógłby się pojawić posąg Jarosława Kaczyńskiego, europoseł nie odrzucił jednoznacznie tej propozycji. „Na przykład, to jest bardzo dobry pomysł – podświetlany, tak” – żartował.
„Na pewno będzie wielki pomnik Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie” – podsumował, zaznaczając jednak, że jeszcze „nie teraz”.