"Latające kleszcze" atakują. Jak się przed nimi uchronić? Ukąszenie może mieć opłakane skutki

"Latajace kleszcze", czyli strzyżaki sarnie, również mogą być niebezpieczne dla ludzi. Wyglądem przypominają kleszcze, choć mają też skrzydła - stąd ich potoczna nazwa. Zaczął się sezon, w którym jesteśmy najbardziej narażeni na ich ukąszenia.
fot. shutterstock.com

Strzyżak sarni potocznie zwany jest kleszczem ze skrzydłami. To dlatego, że zachowaniem przypomina kleszcza, choć jest o wiele bardziej uciążliwy. Strzyżaki, podobnie jak kleszcze, pojawiają się, gdy zaczyna robić się ciepło. „Latające kleszcze” atakują zarówno ludzi, jak i zwierzęta.

„Latające kleszcze” mogą atakować w stadzie lub pojedynczo. Gryzą, łatwo wczepiają się w skórę i włosy, mogą również wchodzić do nosa, uszu i oczu. To nie wszystko – gdy strzyżak uczepi się skóry, zrzuca skrzydła i zaczyna produkować larwy, które spadają na ziemię i czekają na ciepłe temperatury, by przepoczwarzyć się i zacząć atakować.

Po ukąszeniu strzyżaka na skórze pojawia się swędząca grudka, która początkowo nie jest wyczuwalna. Silne świąd i ból wyczuwalne są dopiero następnego dnia. Grudka może utrzymywać się na skórze nawet do kilku miesięcy. Ukąszenie tego owada bardzo często prowadzi również do reakcji alergicznej, która również może trwać do kilku miesięcy.

Gdy ukąsi nas strzyżak, najlepiej udać się do lekarza, który oceni, czy nie jest ono niebezpieczne. Jak chronić się przed strzyżakami? Odpowiednie ubranie może nie wystarczyć, bo owady te potrafią wcisnąć się niemal wszędzie. Dlatego warto zaopatrzyć się w preparaty odstraszające owady.


Zobacz także

Latające kleszcze w Polsce. Mogą atakować stadami! Czy są niebezpieczne dla ludzi?

Najnowsze wpisy

Czym charakteryzują się smartfony z serii Redmi Note 13?
Co to jest parownica do ubrań i do czego służy?
Bitcoin rośnie w siłę
Telewizor marki Philips. Na ile cali warto postawić?
Inspiracje prezentowe na dzień babci
Relaksujące SPA nad jeziorem - gdzie się wybrać, by odprężyć ciało i umysł?
Inteligentne domy: nowe technologie w ocenie nieruchomości od dewelopera

Reklama