5-latek na wózku sprzątał Tatry, a turyści... Matka chłopca jest zszokowana ich zachowaniem

Dobrze znany miłośnikom Tatr niepełnosprawny chłopiec i jego mama wzięli udział w akcji Czyste Tatry. Zamiast jednak cieszyć się z wykonania dobrego uczynku, kobieta zwraca uwagę na skandaliczne jej zdaniem zachowanie turystów. "Jestem zaszokowana tym, czego doświadczyłam" - relacjonuje pani Marzena.



Akcja sprzątania gór Czyste Tatry

W ubiegły weekend odbyła się akcja sprzątania gór Czyste Tatry, w której uczestniczyło ponad 7 tysiecy wolontariuszy. Wśród nich byli 5-letni Arek, który od dawna przemierza Tatry na wózku inwalidzkim i jest doskonale znany miłośnikom gór, oraz jego mama. W ramach 7. finału akcji wszystkim wolontariuszom udało się posprzątać 275 kilometrów szlaku i zebrać łącznie 420 kilogramów śmierci.

Czy jednak wysprzątane szlaki pozostaną w nienagannym stanie na długo? W to wątpi mama 5-letniego Arka, która zszokowana zamieściła na swojej stronie bardzo mocny wpis. Kobieta nie może się nadziwić zachowaniu turystów. „Było nas wielu i każdy wracał z tej trasy z pełnym workiem. Najgorsze jest to, że wychodząc, sprzątaliśmy obie strony drogi i wracając tą samą trasą praca nadal była” – pisze pani Marzena.

„Jestem zszokowana”

„30 czerwca na spacer do Morskiego Oka wybrała się ogromna liczba osób. Samochody zaparkowane były do samego ronda, przed skrętem na ostatnią drogę do wejścia na szlak. Autokary z wycieczkami przyjeżdżały co chwilę, a busy z Zakopanego non stop dowoziły nowych turystów. Więc było bardzo dużo ludzi. Bryczki kursowały pełne góra dół” – relacjonuje kobieta.

„Jestem zaszokowana tym, co wczoraj doświadczyłam. Niektóre osoby przechodzące obok nas chciały, abyśmy zabrali ich śmieci, bo skończyli np. jeść czy pić, i czemu on ma to znosić w swoim plecaku, jak może nam dać. Przecież ma pani worek, może to pani zabrać. A gdybym go nie miała, to co by się z tymi śmieciami stało?” – zastanawia się matka 5-letniego chłopca na wózku inwalidzkim, który również pomagał w sprzątaniu górskich szlaków.



Bez wstydu

Kobieta nie może zrozumieć zachowania turystów. Przyznaje, że jedna z spacerujących po górach kobiet nie miała oporów, by śmiecić na oczach pracujących wolontariuszy. „Taka sytuacja zdarzyła się na naszych oczach. Pani po zwróceniu uwagi wróciła się po papierek, ale bardzo była z tego powodu niezadowolona i nie jestem pewna, czy kiedy zniknęliśmy jej z pola widzenia, nie pozbyła się go, już bez usprawiedliwiania” – zastanawia się.

Śmiecenie to obciach

„Jeżeli jesteś w stanie nieść plecak z jedzeniem, to dlaczego nie jesteś w stanie znieść opakowań po nim do kosza, samochodu, zabrać ze sobą? To przecież już mniej waży i po zjedzeniu mamy więcej energii. Kompletnie tego nie rozumiem, czym wadzi pusty woreczek po kanapce czy butelka po wodzie? Nie rozumiem, dlaczego puszka po piwie jest taka „bleee”, kiedy w niej już go nie ma i ląduje w pobliskich zaroślach. Nie rozumiem, jak można świadomie wyrzucać papierek po czekoladzie, lodach, batonie itp. i jeszcze usprawiedliwiać się: „Ooo wypadło, a tam, nie chce mi się wracać” – pisze zszokowana kobieta.

„ŚMIECENIE TO OBCIACH! Zapamiętajcie. OGROMNY OBCIACH!” – apeluje do turystów.




Zobacz także

Czym charakteryzują się smartfony z serii Redmi Note 13?
Co to jest parownica do ubrań i do czego służy?
Bitcoin rośnie w siłę
Telewizor marki Philips. Na ile cali warto postawić?

Najnowsze wpisy

Czym charakteryzują się smartfony z serii Redmi Note 13?
Co to jest parownica do ubrań i do czego służy?
Bitcoin rośnie w siłę
Telewizor marki Philips. Na ile cali warto postawić?
Inspiracje prezentowe na dzień babci
Relaksujące SPA nad jeziorem - gdzie się wybrać, by odprężyć ciało i umysł?
Inteligentne domy: nowe technologie w ocenie nieruchomości od dewelopera

Reklama