Częstochowa i jej okolice. Lokalne duchy i diabły, czyli legendy mrożące krew w żyłach

Legendy i duchy urozmaicają nam codzienność od pokoleń. Nie trzeba w nie wierzyć, ale warto znać. Kilka tajemniczych opowieści z okolic Częstochowy przygotowała dla Was Joanna Meus z RMF MAXXX.

Zdradzeni kochankowie, okrutnicy, nieszczęśliwie zakochani, czarownice, diabły... na terenach różnych zamków, lasów, pól w okolicach Częstochowy powstawały te mrożące krew w żyłach historie różnych losów ludzkich i tajemniczych stworzeń.

Duch olsztyńskiego zamku

Cały region częstochowski jest idealnym miejscem dla wszystkich, którzy uwielbiają takie opowieści. Zaczynamy od Olsztyna. To jest prawdopodobnie najlepiej znany Częstochowianom zamek, spośród wszystkich Zamków Orlich Gniazd, wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego. Największą grozę budzi duch wojewody poznańskiego Maćka Borkowica - ta postać nie zachowała się w historii pozytywnie. Dlaczego? Już tłumaczymy.

Stał na czele Konfederacji Rycerstwa Wielkopolskiego przeciwko królowi, brał udział w zaordowaniu stronnika królewskiego - władca wyrzucił go za to z kraju. Jednak po pewnym czasie okazał mu łaskę i pozwolił wrócić.

Chociaż Maćko złożył przysięgę wierności, to nie przestawał potajemnie spiskować i gdy monarcha się o tym dowiedział, już był nieubłagany. Skazał go na śmierć głodową w głośnym procesie w Kaliszu. Przewieziono go właśnie do Olsztyna i umarł w tamtejszych lochach.

Według legendy, jego duch nigdy tego miejsca nie opuścił i do dziś chodzi po wieży zamkowej strasząc.

Mężczyzna o siwych włosach...

Drugim duchem rodem z Olsztyna, którego można nawet zobaczyć, to mężczyzna o siwych włosach. Czasem jego nocnym wędrówkom towarzyszy płaczące kobiety i płacz dziecka.

To miał być dzielny starosta olsztyński - Kacper Karliński, który pod koniec XVI wieku bronił Olsztyna przed wojskami austriackimi, a za swoje męstwo zapłacił najwyższą cenę, bo stracił ostatniego z ośmiu synów. Austriacy porwali go i użyli jako "żywej tarczy" podczas szturmu wojsk na Olsztyn, a kiedy zobaczył to sam starosta nie wahał się ani chwili i powiedział, że najpierw był Polakiem, a potem ojcem.

Dziecko zginęło, a szturm został odparty. Mimo to, pogrążony w żalu Karliński nie chciał sławy i zaszczytów - sam niedługo po tych wydarzeniach umarł, a jego duch błąkając się po zamkowych murach zawsze zatrzymuje się w miejscu, w którym zginął jego syn.

Diabły, diabełki i licha

Przenosimy się na południe od Olsztyna. Widoczny z zamkowego wzgórza i rozciągający się szeroko rezerwat Sokole Góy to pasmo wapiennych wzniesień, które oferuje nie tylko przepiękne widoki i jaskinie, ale również kryje mroczne tajemnice. Legendy głoszą, że mieszkają tam diabły, diabełki i licha.

Raz do roku, najważniejszy z diabłów zwołuje pozostałe i urządza im święto. Wtedy na najwyższym szczycie Sokolich Gór - Pustelnicy - te piekielne stworzenia ustawiają się rzędami, a potem na sygnał najważniejszego zbiegają na dół robiąc przy tym ogromny hałas i nic nie jest w stanie im przeszkodzić, a w lesie szaleje w tym czasie potężny wiatr. Nieszczęście ma spotkać tego, kto akurat będzie wówczas w pobliżu lub stanie im na drodze - albo zgnie, albo przepadnie bez wieści...

Diabeł tkwi nie tylko w Sokolich Górach, ale również przy drodze między Janowem a Żarkami. W rezerwacie przyrody znajdziemy ruiny dawnej warowni Ostrężnik. Ten średniowieczny zamek został wzniesiony na skale, która miała u podnóża wejście do jaskini długimi korytarzami.

Legendy mówią, że tam było więzienie dla królewskich buntowników. Kiedy warownia w niewyjaśnionych okolicznościach opustoszała zajęli ją rozbójnicy, a w podziemiach zamku połączonych z tą jaskinią gromadzili swoje łupy. Zgubiła ich jednak chciwość i pozabijali się nawzajem o kolejne bogactwa, a skarbu do dzisiaj strzeże diabeł. I biada temu, kto chciałby wybrać się na jego poszukiwania.

Znasz ciekawą historię?
Napisz – bajecznapolska@rmf.fm

Częstochowa. Krypta w podziemiach Jasnej Góry

Jasna Góra to miejsce, które na dobre jest wpisane w historię Polski. Każdego roku przyciąga rzesze turystów i pielgrzymów z całego świata. Nie wszyscy wiedzą o tym, że regularnie otwierane jest tam jedno z najstarszych miejsc sanktuarium - krypta podziemna w Kaplicy Matki Bożej. Czytaj więcej...

 


Zobacz także

Lubuskie legendy. Żary, trakt solny, czerwony jeleń i czarny rządca!
Lubuskie legendy. Najciekawsze podania o Żaganiu
Włocławek i jego historia. Dlaczego Włocławek jest Włocławkiem?
Warszawa i jej historia. Legendarne miejscówki w stolicy, czyli nostalgicznie o PRL-u

Najnowsze wpisy

Czym charakteryzują się smartfony z serii Redmi Note 13?
Co to jest parownica do ubrań i do czego służy?
Bitcoin rośnie w siłę
Telewizor marki Philips. Na ile cali warto postawić?
Inspiracje prezentowe na dzień babci
Relaksujące SPA nad jeziorem - gdzie się wybrać, by odprężyć ciało i umysł?
Inteligentne domy: nowe technologie w ocenie nieruchomości od dewelopera

Reklama