Poplista

1
Sobel, francis, Deemz KOCHASZ?
2
Damiano David Born With A Broken Heart
3
Dawid Kwiatkowski, Kayah Proszę tańcz

Co było grane?

02:17
Mateusz Ziółko Planety
02:20
Luna A może
02:31
Whitney Houston I Wanna Dance with Somebody (Who Loves Me)

Eurowizja 2025. Teo Tomczuk z kartą uczestnictwa od TVP. Znamy kulisy decyzji

Teo Tomczuk został ogłoszony jedenastym uczestnikiem tegorocznych preselekcji do Eurowizji. Na niecałe dwa tygodnie przed zaplanowanym na 14 lutego finałem TVP poinformowała o przyznaniu mu karty uczestnictwa. Tylko w podcaście „Studio 96.0” polsko-norweski piosenkarz zdradza, jak do tego doszło. „Musiałem się zrzec obywatelstwa” – wyjaśnia.
fot. RMF FM, Baranowski/AKPA

Eurowizja 2025. Jest jedenasty uczestnik preselekcji

Telewizja Polska na niespełna dwa tygodnie przed preselekcjami do Eurowizji poinformowała o przyznaniu karty uczestnictwa, potocznie zwanej „dziką kartą”, Teo Tomczukowi z utworem „Immortal”. Tym samym w stawce tegorocznych eliminacji znajdzie się nie dziesięcioro, a jedenaścioro wykonawców. Teo dołączył do ogłoszonych już wcześniej kandydatów, którymi są: Janusz Radek („In Cosmic Mist”), Kuba Szmajkowski („Pray”), Marien („Can’t Hide”), Daria Marx („Let It Burn”), Justyna Steczkowska („Gaja”), Dominik Dudek („Hold the Light”), Sonia Maselik („Rumours”), Tynsky („Miracle”), Sw@da x Niczos („Lusterka”) i Chrust („Tempo”).

Teo Tomczuk o kulisach przyznania mu „dzikiej karty”

Przyznanie „dzikiej karty” to niecodzienna sytuacja, ale zgodna z regulaminem organizowanych przez TVP preselekcji. Według wcześniejszych, nieoficjalnych doniesień Dziennika Eurowizyjnego, Teo Tomczuk postanowił się o nią ubiegać po tym, jak pomyślnie przeszedł casting, ale nie mógł dołączyć do stawki ze względów formalnych dotyczących obywatelstwa. W międzyczasie sprawa znalazła swój finał i Teo zaczął spełniać warunki pozwalające na kwalifikację.

W rozmowie z RMF FM urodzony w Norwegii, niespełna 19-letni piosenkarz ze szczegółami opowiedział o kulisach całego procesu. Mówiąc o swoim starcie w eliminacjach podkreślił, że już jako dziecko marzył o Eurowizji, a gdy pojawiła się odpowiednia jego zdaniem piosenka, postanowił zgłosić ją do TVP. W tamtym momencie nie miał jednak polskiego obywatelstwa.

Ja musiałem się obywatelstwa [polskiego] zrzec, jak miałem 12 lat – wyjaśnia.

„W Norwegii rodzice musieli zmienić obywatelstwo na norweskie, i ja też automatycznie zmieniłem. Nie mogłem wtedy wybrać, ale mogłem wybrać już po 18. roku życia, że chcę mieć polskie obywatelstwo i właśnie tak wybrałem. Skończyłem w kwietniu 18 lat i rok czekałem na obywatelstwo. Akurat teraz, tydzień temu dostałem je z powrotem” – powiedział Mateuszowi Opyrchałowi w podcaście „Studio 96.0”. Cała rozmowa z Teo na kanale RMF FM na YouTube:

Jak podała zaś w oficjalnym komunikacie sama TVP: „Teo (…) w wieku 12 lat stracił polskie obywatelstwo z powodów formalnych – mieszkał wtedy z rodzicami w Norwegii, gdzie obowiązujące przepisy miały wpływ na jego status. Teo popełnił błąd, źle odczytując zapis regulaminu o wymogu posiadania polskiego obywatelstwa już podczas samego zgłoszenia się do preselekcji. Podczas przesłuchań na żywo przyznał się, że nadal go nie posiada, chociaż od wielu miesięcy jest objęty procedurą przywrócenia polskiego obywatelstwa. Z tego powodu, pomimo szans na finałową dziesiątkę, nie został objęty dalszymi pracami komisji. Ostatecznie obywatelstwo zostało mu przyznane przez Prezydenta RP 16 stycznia 2025 roku – i to był kluczowy moment, który otworzył artyście drzwi do udziału w wielkim finale”. 

Czytaj dalej:
Polecamy