Mysz w Biedronce w Ostrowie Wielkopolskim wywołała skandal. Sanepid reaguje
Zdarzenie, do którego doszło w jednym z marketów sieci Biedronka w Ostrowie Wielkopolskim, wywołało skandal wśród konsumentów. Do sieci trafiło bulwersujące zdjęcie, na którym widoczna jest sporych rozmiarów mysz, buszująca wśród tostów z szynką i serem. Sytuacja skłoniła miejscowy sanepid, jak i kierownictwo sieci do podjęcia natychmiastowych działań.
Fot. Facebook/Grupa Spotted: Ostrów Wielkopolski
Po publikacji zdjęcia w sieci na miejsce zdarzenia skierowane zostały inspektorki sanepidu, które przeprowadziły wstępną kontrolę.
Myszy przed naszymi inspektorkami uciekły, ale pozostały ślady, które niezbicie dowodzą, że tam były. Odchody nie znajdowały się bezpośrednio w miejscu, gdzie sfotografowano mysz. Ich znalezienie wymagało skrupulatności, ale moi pracownicy taką się wykazali.
– relacjonował Tadeusz Andrzej Biliński, powiatowy inspektor sanitarny w Ostrowie Wielkopolskim, dla „Faktu”. Kontrola doprowadziła do nałożenia mandatu w wysokości 500 zł na osobę odpowiedzialną za higienę w sklepie oraz do wydania wykazu czynności do wykonania, w tym deratyzacji.
Sklep został natychmiast zamknięty. Oficjalne stanowisko Biedronki
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, sieć Biedronka wydała oświadczenie, w którym podkreśla swoje zaangażowanie w zapewnienie wysokiej jakości i bezpieczeństwa produktów. „Każdy sygnał wskazujący na możliwość obniżenia jakości, nawet incydentalny, jest traktowany z pełną powagą i bezzwłocznie sprawdzany” – mówił „Faktowi” Wojciech Kondej, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka. Zaznaczył również, że sklep został natychmiast zamknięty, aby umożliwić przeprowadzenie niezbędnych czynności deratyzacyjnych oraz gruntowne sprzątanie.