Kilkulatek z ogromnymi mięśniami. To nie ćwiczenia, a rzadka choroba [WIDEO]

Amir to chłopiec, który ma kilka lat, a ludzie już nazywają go małym Herkulesem albo mini Hulkiem. Trudno się dziwić, ponieważ chłopiec ma naprawdę imponującą masę mięśniową. Okazuje się jednak, że to wcale nie efekt ćwiczeń. Ta sylwetka to efekt choroby.

Ma kilka lat i ogromne mięśnie

Kilka lat temu wujek Amira zamieścił w sieci filmik z jego udziałem. Nie przewidział jednak, że internautów zszokuje wygląd dziecka. Mimo swojego młodego wieku, malec miał widocznie zarysowane mięśnie, które na takim etapie rozwoju wcale nie są codziennością. Zwłaszcza, że Amir celowo pokazał do kamery, w jakim stanie jest jego sylwetka – naprężone mięśnie naprawdę robią wrażenie. Wywiązała się dyskusja. Internauci krytykowali bliskich chłopca za to, że w takim wieku pozwolili mu ćwiczyć. Prawda okazała się jednak inna – Amir nie spędzał czasu na ćwiczeniach, a za wygląd sylwetki odpowiadała rzadka choroba.

Choroba genetyczna

Zespół Seipa-Berardinelliego – właśnie tak nazywa się rzadka choroba genetyczna, na którą cierpi Amir. Jest związana z wieloma poważnymi problemami endokrynologicznymi, jednak u chłopca objawia się ona ponadprzeciętnym przyrostem masy mięśniowej. Więcej na ten temat powiedział wujek Amira:

Choroba objawia się przede wszystkim przerostem mięśni. Wpłynęła też na procent tkanki tłuszczowej, która u niego jest bardzo znikoma. Brakuje mu także miostatyny, czyli białka, które jest niezbędne w organizmie, by odpowiadać za ograniczenie rozwoju mięśni.

Osób cierpiących na to rzadkie schorzenie jest więcej. Pierwszy raz zostało ono zdiagnozowane w 1954 roku.

Rodziła syna dwa razy. Wcześniej lekarze zaszyli go w jej brzuchu
Jaiden Ashlea ma za sobą poważne komplikacje związane z porodem swojego syna. Kobieta w 18. tygodniu ciąży dowiedziała się, że dziecko ma poważną wadę, którą trzeba będzie operować. Lekarze w trosce o życie malca zdecydowali się jednak zrobić to w niewyobrażalny sposób.

Zobacz także