W sieci pojawił się filmik, na którym możemy zobaczyć jak – przy świadkach – jedna z dziewczyn szarpie, bije i wyzywa swoją koleżankę. Ofiara próbuje się wyrwać, prosi o pomoc i płacze, jednak nikt na to nie reaguje. Zamiast wsparcia widzimy, że zgromadzeni – poza nagrywaniem zdarzenia – dopingują napastniczkę.
Sprawą zajęła się policja. Wszyscy zamieszani w zajście zostali już przesłuchani. Podkomisarz Przemysław Słomski - w rozmowie z Gazetą Pomorską - informuje, że: „Powodem był jakiś spór, obie dziewczynki się znały. Jaki był rzeczywisty powód, nie wiadomo, bo zeznania obu są dość rozbieżne. Ustali to sąd”. Rodzice pokrzywdzonej poinformowali policję o pobiciu córki chwilę po zdarzeniu. Napastniczka będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym za pobicie.