Rozmowa Anny Lewandowskiej z prowadzącymi rozpoczęła od tematu kalendarza motywacyjnego, który trenerka przygotowała dla swoich podopiecznych i fanek. Jak zdradziła, "każdy zapisany cel zbliża jego realizację o 42 proc.". Przyznała również, że zawsze stara się osiągać cele, które są spisane w postaci listy. Wówczas prowadzący zapytali, czy na tej liście pojawiła się Klara. I tu okazało się, że prawdopodobnie dziecko nie było w tak rychłych planach: "Nie wszystko da się przewidzieć, ale tak, planowaliśmy to".
Od tego momentu rozmowa zeszła na temat Klary. Prowadzącym udało się dowiedzieć od Lewandowskiej, czy trenerka już planuje przyszłość Klary jako sportsmenki i jeśli tak, to w jakiej dyscyplinie.
"Nie mam planów dla Klary. Sama zdecyduje, co będzie robić. Chcemy przedstawić jej wachlarz możliwości. Może zostanie pianistką, tak jak moja mama? Moja rodzina jest ukierunkowana artystycznie. Mama gra, a brat maluje. Może Klara pójdzie w ich ślady? Do sportu nie będę jej przymuszać" – powiedziała Anna Lewandowska.
Jednak póki co Klary nie brakuje przy codziennych treningach mamy. Udowadnia to choćby jedno z ostatnich zdjęć, na którym było widać matkę i córkę na jednej macie. Trenerka zdradziła, że z Klarą "bawi się już na siłowni i ćwiczą razem w domu".
"Klarcia jest ze mną od samego początku. Nigdy się nie bała. To jest niesamowicie uśmiechnięte i otwarte dziecko" – zdradziła Lewandowska co nieco o małej córeczce.
Nie mogło się też obyć bez pytań na temat ewentualnego rodzeństwa Klary. Tu mamy dobrą wiadomość dla tych, którzy już wyczekują kolejnego dziecka Lewandowskich. Ania przyznała bowiem, że kocha dzieci i że kolejna ciąża jest niewykluczona.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!