Zanim jednak wszystkie 24 finalistki Miss Polski 2017 pojawiły się w 4 gwiazdkowym Hotelu Beskid w Nowym Sączu, część z nich, która wcześniej dotarła na miejsce, postanowiła odwiedzić hotelową kuchnię i przygotować kilka powitalnych wypieków dla pozostałych kandydatek. To dowód na to, że o rywalizacji na noże nie ma tutaj mowy.
Przy okazji obalamy mit o restrykcyjnej diecie finalistek. Ale bez obaw - w weekend nie brakowało dziewczynom plenerowych aktywności! Wszystkie finalistki wyruszyły autokarem zapoznać się z urokami i możliwościami, które skrywa gościnna Małopolska.
Na początek wpadły z wizytą do pijalni wody w Muszynie. Chwilę później spacerowały po malowniczym centrum Krynicy Zdroju. A na stoku narciarskim w Tyliczu - mogły poszaleć na nartach i desce snowboardowej. W Tyliczu również zwiedziły gospodarstwo agroturystyczne, jeździły konno, a na koniec spotkały się przy ognisku. Klimatyczny wieczór był przełomowym momentem dla finalistek Miss Polski - dziewczyny uświadomiły sobie, że od półfinału przeszły razem długą drogę i bardzo zżyły się ze sobą, a teraz czeka je ostatnia prosta do wielkiego finału. Na szczęście każda okazja jest dobra do zrobienia pamiątkowych zdjęć, którymi bardzo chętnie dzielą na Instagramie i na Facebooku.
Po długim i pełnym wrażeń dniu, odwiedzając jeszcze świątecznie przystrojony rynek w Nowym Sączu, kandydatki wróciły do hotelu, gdzie czekała na nie niespodzianka - uroczystość andrzejkowa. Finalistki Miss Polski 2017 postanowiły sprawdzić, co powiedzą im wróżby andrzejkowe!
Jak finalistki zaprezentują się podczas finałowej gali i która z nich otrzyma koronę Miss Polski 2017? Tego dowiemy się podczas transmisji 3 grudnia, o godzinie 20:00, na antenie Telewizji POLSAT.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!