Doda o swojej roli w Pitbullu: "Wstydziłam się siebie"

Od czwartku 15 marca widzowie mogą oglądać w kinach najnowszą produkcję Władysława Pasikowskiego - "Pitbull. Ostatni pies". Film jeszcze w czasie tworzenia budził spore kontrowersje - od momentu, kiedy Patryk Vega pokłócił się z produkcją i zrezygnował z pracy na rzecz innych projektów, po decyzji Pasikowskiego dotyczącą tego, że jedną z głównych ról ma zagrać Doda.

W kinach ?

A post shared by LovelyTornadoOfChaos&Rainbows (@dodaqueen) on

Recenzje po pokazach przedpremierowych i premierowych są oczywiście różne. Część jest zachwycona powrotem twórców do dawnego ducha "Pitbulla", inni krytykują np. występ Doroty Rabczewskiej.

O ile broni się w drugiej połowie, gdzie ma grać twardą babkę, to w pierwszej części jest totalnie nieprzekonywująca. Jakich cudów ludzie od makeupu by nie robili, nie będą w stanie sprzedać na ekranie tego, że jej bohaterka ma dwadzieścia lat - komentuje Dawid Muszyński.

Ostatnio mogliśmy się również dowiedzieć, co na temat swojego aktorstwa myśli Doda, która przyznała w rozmowie z  dziennikiem.pl, że o ile praca na planie była dla niej cudowną przygodą, o tyle oglądanie siebie na ekranie nie było dla niej łatwe.

Widziałam film już siedem razy. Bardzo bałam się go obejrzeć. Podczas pierwszego pokazu normalnie wyszłam, ku niezadowoleniu pana reżysera, który namawiał mnie, bym została. Wstydziłam się siebie. Musiałam się upić, żeby obejrzeć film. I nawet jak się upiłam, to oglądałam go z drugiego pokoju. Dopiero po dwóch butelkach dałam radę - przyznała Doda.

A Wy już widzieliście najnowszego "Pitbulla"?

 

źródło: dziennik.pl 

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Doda wspomina dzieciństwo. Te doświadczenia miały ogromny wpływ na jej życie! "To była pierwsza moja walka"
Katarzyna Warnke wypowiedziała się o grze aktorskiej Dody. Jej słowa mogą zaskoczyć!
Pitbull. Ostatni pies: wiemy, w jaką rolę wcieli się Doda!

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama