Fot. Pixabay
Manifestacja będzie przebiegała pod hasłem "Mamy dość!", bo mamy dość bardzo niskich zarobków, mamy dość złego ministra edukacji narodowej, mamy dość zmian bez konsultacji i akceptacji środowiska nauczycielskiego oraz niszczenia statusu zawodowego nauczycieli - powiedział Broniarz.
Jak zaznaczył, wdrażane od 1 kwietnia podwyżki nie poprawią sytuacji finansowej nauczycieli; nie podnoszą prestiżu zawodu. Przypomniał, że płaca zasadnicza nauczycieli wzrosła od 93 zł do 168 zł brutto. "To są wielkości, które uwłaczają godności zawodu nauczycieli" - ocenił prezes ZNP. Według niego, nauczyciele mimo podwyżki wciąż należą do najgorzej uposażonych grup zawodowych w kraju. Broniarz przypomniał, że pensja zasadnicza nauczycieli waha się od 2,4 tys. do 3,3 tys. zł brutto. "Dlatego żądamy podwyżki o 1000 zł dla każdego nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze pracy" - powiedział.
Poinformował także, że ZNP żąda odwołania minister edukacji Anny Zalewskiej. Według niego, stoi za tym wiele powodów. Jak mówił m.in. wdrożenie nieprzygotowanej reformy, zniszczenie 18-letniego dorobku gimnazjów, spowodowanie chaosu organizacyjnego i kadrowego w szkołach, pozorowanie dialogu, składanie deklaracji bez pokrycia, niszczenie statusu zawodowego nauczycieli. "Wszystkie działania podejmowane przez minister Annę Zalewską mają antynauczycielski charakter" - ocenił Broniarz. Takie same argumenty znalazły się w liście, który pod koniec marca ZNP wystosowało do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o odwołanie minister edukacji.
Więcej przeczytacie na RMF 24 - kliknij tutaj!
Tomasz Olbratowski, Przemysław Skowron i Mariusz Kałamaga w programie RMF FM "Wstawaj szkoda dnia" - od poniedziałku do piątku od godziny 5.30!
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!