Calvin Harris ofiarą wypadku samochodowego! Czy coś mu grozi?

Ta informacja może zaniepokoić fanów szkockiego DJ-a i producenta. Calvin Harris miał kolejny wypadek samochodowy, który miał miejsce w Beverly Hills w Los Angeles. Jaki jest jego stan zdrowia?

Calvin Harris nie ma szczęścia, jeśli chodzi o podróże samochodem. W 2016 roku 34-letni Szkot brał udział w poważnej kolizji, w wyniku której trafił do szpitala. Wówczas do wypadku doszło w Los Angeles. Auto Harrisa zderzyło się z samochodem prowadzonym przez 16-latkę. W niedzielę muzyk przeżył kolejny wypadek w Los Angeles. Kierowcą tym razem była dziewczyna Calvina Harrisa, Aarika Wolf. Range Rover, którym przemieszczała się para, zderzył się z Hondą, w której znajdowały się dwie kobiety.

Jak podaje TMZ, kierowca Hondy skręciła w lewo by wjechać na podjazd salonu samochodowego. Dziewczyna Calvina miała nie zwolnić i uderzyła w lewą stronę samochodu, sprawiając, że samochód się obrócił tak, że samochody stały naprzeciw siebie. W samochodach uruchomiły się poduszki powietrzne. Na miejscu wypadku pojawiła się policja, która przesłuchała uczestników wypadku. Kobiety, które odczuwają teraz ból, mają żal do Harrisa i jego dziewczyny, że nawet nie zainteresowali się tym, czy dobrze się czują. Poszkodowane zamierzają zgłosić się jeszcze na policję.

Czy coś stało się Calvinowi Harrisowi i Aarice Wolf? Okazuje się, że para wyszła z wypadku bez większych obrażeń. Obyło się też bez wizyty w szpitalu. Para nie wymagała jakiekolwiek opieki lekarskiej. DJ i jego ukochana po całym zdarzeniu zostali zaproszeni przez jednego ze znanych sąsiadów. Ich samochód został w międzyczasie odholowany.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Prowadziła samochód, nagle usłyszała huk, a w swojej kierownicy zobaczyła... wbitą włócznię [WIDEO]
26-letnia miss nie żyje. Przewidziała swój pogrzeb i zasnęła za kierownicą [WIDEO]
Przeszczepiono mu twarz i obie ręce. Pokazał, jak wygląda po latach [FOTO]
Chciała uratować psa, potrącił ją własny samochód

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama