Marina spotkała się z krytyką za zdjęcie w bikini. "Serio to dla Ciebie tak istotne 7 tyg. po porodzie?"

Parę dni temu Marina Łuczenko podzieliła się z fanami nagraniem, na którym widać jej sylwetkę niecałe dwa miesiące po tym, jak urodziła swoje pierwsze dziecko. Celebrytka w ogóle nie wygląda, jakby jeszcze niedawno była w ciąży. Świetna sylwetka oprócz zachwytu spotkała się z gorzkimi słowami.

Także tak... #Mama? #7weekspostpartum #proudmom #mommy #bikini #summer Kochane jestem dumna ze swojego ciała, przede wszystkim dlatego, że rozwijało się w nim życie mojego synka. Niestety nie zdradzę Wam recepty na smukłą sylwetkę, ponieważ po urodzeniu nie stosowałam diet odchudzających ani ćwiczeń. W ciąży nie ćwiczyłam i rozpieszczałam siebie słodkościami tak jak i teraz ... (włoskie lody?)Oczywiście staram się jeść zdrowo natomiast myślę, że w moim przypadku za figurę na którą nie narzekam muszę podziękować rodzicom,czyli dobrym genom. Choć powoli zaczynam myśleć o tym, by zacząć ćwiczyć to narazie nie traktuję tego jako priorytet. Oczywiście zostało mi kilka kg po ciąży , ale narazie nie mam nawet czasu o tym myśleć... wstydu nie ma?Tak więc ja dopiero otworzyłam swój sezon na bikini?

A post shared by MaRina (@marina_official) on

Po długim czasie milczenia i fali plotek Marina w końcu podzieliła się wieściami o ciąży, przy okazji dzieląc się zdjęciami ze sporym brzuszkiem. Już wówczas było widać, że stan błogosławiony obchodzi się z celebrytką łaskawie i po porodzie nie będzie miała większego problemu z powrotem do dawnej sylwetki. Sprawę ułatwiła dieta Anny Lewandowskiej, której stosowanie po dwóch miesiącach przyniosło piorunujące efekty! Po Marinie nie widać, że w ogóle była w ciąży! Niestety, nie wszystkim kobietom spodobał się taki obrót sprawy. Dlatego oprócz zachwytu przy nagraniu pojawiły się słowa krytyki.

Marina w bikini

Celebrytka po narodzinach Liama chętnie dzieli się swoimi zdjęciami. Na początku wyraźnie było widać, że jej sylwetka zmieniła się pod wpływem ciąży i porodu, choć ciężko było mówić o sporej ilości nadprogramowych kilogramów. By zapewnić sobie szybki powrót do dawnej sylwetki, Marina zaczęła korzystać z diety Anny Lewandowskiej. Tyle wystarczyło, by po dwóch miesiącach zaprezentować sylwetkę, po której nie widać, by kiedykolwiek została naruszona przez ciążę. A w bikini nic się nie ukryje! Efekty są zdumiewające i wiele fanek Mariny nie kryło zachwytu nad nieco pełniejszą figurą celebrytki. Sama Marina we wpisie przyznała, że podczas ciąży nie odmawiała sobie słodyczy, a prędki powrót do szczupłej sylwetki jest zasługą wyłącznie… dobrych genów. Niestety, wyznanie, jak i nagranie z widocznym ciałem w bikini spotkało się z krytyką. Niektóre kobiety poczuły się dotknięte tym, że żonie Szczęsnego prędko udało się uzyskać świetną figurę.

"Pięknie wyglądasz, ale ja nie jestem za wstawianiem takich zdjęć. Nie każda mama tak wygląda. Instagram kreuje idealne figury, które często się nie zdarzają. Ludzie wariują bo myślą że każdy powinien tak wyglądać. Rzeczywistość jest inna... ", "Serio to dla Ciebie tak istotne 7 tyg. po porodzie? Ty w bikini? Nigdy nie komentuję... Ale tym razem nie dałam rady", "Marina nie jest ani trenerką, ani sportsmanką, więc wstawianie zdjęć swojego ciała jest totalnie nieuzasadnione. No ale jak się nie można pochwalić niczym innym...", "I co teraz mają powiedzieć inne matki? Patrzą na takie zdjęcia i wpadają w depresję, że same nie mogą tak wyglądać", "To jest niestosowne...", "Nie ty pierwsza i nie ostatnia masz taka figurę po ciąży. Lubię Cię, ale narcyzm sięga zenitu" – pisały zniesmaczone fanki.

View this post on Instagram

Selfie z trybun?

A post shared by MaRina (@marina_official) on

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Klaudia Halejcio niczym Eva Longoria? Aktorka zrzuciła ubrania przed obiektywem! [FOTO]
Ola Żebrowska pokazała to, czego większość kobiet się wstydzi! Mąż reaguje [FOTO]
Julia Pietrucha odsłania ciało w bikini: "Cóż to były za wakajki!" Gwiazda "Blondynki" spędziła lato w kamperze [FOTO]
Wzburzone fale, plaża i bikini! Agnieszka Sienkiewicz pokazała obłędny kadr z wakacji [FOTO]

Gorący temat

Adam Woronowicz mierzy się z takimi wyzwaniami. "Nie jestem rozpieszczany"
Adam Woronowicz wystąpił już w niezliczonej ilości produkcji, zarówno dramatycznych, jak i komediowych. W jednym z ostatnich wywiadów zdradził, jaka rola była dla niego największym wyzwaniem. Nie uwierzycie, którą wymienił!

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama