"M jak miłość": Dobra wiadomość dla fanów serialu! Lubiana aktorka jednak nie odchodzi

Produkcja serialu "M jak miłość" dementuje odejście lubianej aktorki. Jej wątek ma zostać zawieszony, jednak nie oznacza to jej definitywnego pożegnania z serialem. Skąd wzięły się plotki?

Tamara Arciuch odchodzi z „M jak miłość”?

Kiedy jakiś czas temu do mediów dotarła informacja o odejściu Tamary Arciuch z obsady „M jak miłość”, fani serialu byli bardzo zasmuceni. Zwłaszcza, że grana przez nią Anna Gruszyńska zaledwie kilka miesięcy wcześniej wróciła do Grabiny po dwuletniej przerwie. Plotki o ponownym pożegnaniu Tamary Arciuch z serialem pojawiły się już wcześniej, natomiast opublikowany na początku tego tygodnia na Instagramie aktorki wpis zdawał się to potwierdzać.

 „Na razie jest malutka. Spędzam z nią bardzo dużo czasu, właściwie 100%. Zrezygnowałam z pracy, by patrzeć na każdy jej krok, uśmiech i nowe słowo” – pisała Arciuch. W dalszej części wpisu aktorka dodała, że zamierza poświęcać swoim dzieciom jak najwięcej czasu. Nawet jeśli wróci do pracy. Arciuch jednocześnie apelowała do rodziców i ich pociech:

„Pamiętajcie o tym, by nie stracić kontaktu z dziećmi. A wy, młodziaki, pamiętajcie, że wasze zachowanie, to jak traktujecie siebie nawzajem, też jest bardzo ważne. Obserwujcie się. Bądźcie empatyczni. Zmieńmy polskie statystyki, które dają Polsce 2. miejsce w liczbie samobójstw wśród dzieci i nastolatków. Jeden dzień wart całe życie”.

Produkcja serialu dementuje

Kiedy już widzowie zdążyli powoli godzić się z odejściem Tamary Arciuch, ich nadzieję ponownie rozbudziła produkcja serialu. Okazuje się, że choć Anna Gruszyńska rzeczywiście przez pewien czas nie będzie pojawiać się na ekranie, nie oznacza to definitywnego zakończenia jej wątku – jak zresztą pisaliśmy wcześniej, gdy mówiono o odejściu aktorki.

„Informuję, że wątek Tamary Arciuch w „M jak miłość” obecnie jest zamrożony, ale nie zamknięty na zawsze. Nie ma mowy o odejściu aktorki z „M jak miłość”. Plotka, która krąży dzisiaj w portalach, ma swoje źródło w niewinnym wpisie pani Tamary Arciuch na Instagramie. Rozumiem, że „M jak miłość” jest bardzo popularne i „klikalne”, ale proszę o czytanie ze zrozumieniem i nie naginanie rzeczywistości” – mówi cytowana przez plotek.pl osoba z produkcji serialu.

View this post on Instagram

Na razie jest malutka. Spedzam z nią bardzo dużo czasu, właściwie 100%. Zrezygnowałam z pracy by patrzec na każdy jej krok, uśmiech i nowe słowo. Ale jak wrócę do pracy też będę -mimo zmęczenia -poświęcać jej czas. Jej i chłopcom też. Pamiętajcie o tym ,by nie stracić kontaktu z dziećmi. A Wy młodziaki pamiętajcie ,że Wasze zachowanie, to jak traktujecie siebie nawzajem tez jest bardzo ważne. Obserwujcie się . Bądźcie empatyczni.Zmieńmy polskie statystyki, które dają Polsce 2 miejsce w liczbie samobójstw wśród dzieci i nastolatków. Jeden dzień wart całe życie. #kampania społeczna @1dzien #Światowy dzień przeciwdziałania samobójstwom

A post shared by Tamara Arciuch Oficjalnie (@tamara.arciuch) on

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

"Barwy szczęścia" znikają z anteny. Niespodziewany koniec serialu. Nie pokażą nawet ostatniego odcinka
Fatalna wpadka z "Na dobre i na złe". Produkcja tłumaczy się w oficjalnym oświadczeniu
To już koniec "Świata według Kiepskich"? "Nie powstaną nowe odcinki"
Nie tylko "BrzydUla". Na antenę po latach wraca serial TVN-u z Pawłem Wilczakiem!

Gorący temat

Kolejny sukces Łukasza Nowickiego. Marzenie pomogli mu zrealizować przyjaciele
Łukasz Nowicki pochwalił się na Instagramie, że udało mu się zrealizować marzenie. Aktor przekazał, że jego profil w mediach społecznościowych obserwuje już 50 tysięcy osób! 50-latek nie kryje ekscytacji. Z tej okazji zamieścił w sieci specjalne nagranie.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama