M jak miłość: Kasia Cichopek odejdzie z serialu? Sprawdź, co powiedziała!

Widzowie znają serialową Kingę Zduńską od samego początku serialu. Kasia Cichopek pojawiła się bowiem w czwartym odcinku "M jak miłość". Aktorka, która nieprzerwanie gra w serialu przez 18 lat, ostatnio została zapytana o to, czy wyobraża sobie życie bez "Emki". W końcu ostatnio z obsad popularnych seriali odeszło parę aktorów. Odpowiedź Cichopek wcale nie jest taka jednoznaczna!

Katarzyna Cichopek jest w obsadzie "M jak miłość" od samego początku. Widzowie poznali Kingę jako koleżankę z klasy Piotrka. Para już od początku miała się ku sobie i choć na ich drodze stało mnóstwo przeciwności losu, to żadne z nich nie przestało walczyć o uczucie. W ten sposób przez 18 lat śledziliśmy, jak rozwija się miłość Kingi i Piotrka, jak dorastają, decydują się na zostanie małżeństwem, a potem rodzicami. Choć mieli swoje wzloty i upadki, to ostatecznie wracali do siebie, utwierdzając się w przekonaniu, że są sobie przeznaczeni. Teraz Zduńscy oczekują trzeciego i czwartego dziecka – bliźniaczek. Wydaje się, że zniknięcie czy śmierć nie zagraża bohaterce Kasi Cichopek. Choć tu możemy być zaskoczeni. Ostatnio aktorka udzieliła krótkiego wywiadu portalowi Wirtualna Polska, w którym zdradziła co nieco na temat swoich planów na przyszłość.

"M jak miłość" bez Kingi?

Po odejściu Kacpra Kuszewskiego z obsady "M jak miłość" fani z pewnością nie byliby w stanie przeżyć kolejnej straty znanej od lat postaci. Tak z pewnością byłoby w przypadku Kingi Zduńskiej, w którą wciela się Kasia Cichopek. Aktorka gra w serialu już 18 lat i jej postać wydaje się nieodłącznym elementem serii. Możliwe jednak, że kiedyś w przyszłości Zduńska zniknie z serialu. Czy na zawsze?

"Bardzo doceniam fakt, że jestem w tak fajnym serialu, który jak dotąd bije rekordy popularności, co jest niesamowite. Po prostu. Cieszę się, że mogę brać udział i być częścią tego całego projektu. Niemniej jednak od 18 lat pracuję nieprzerwanie" – przyznała, zaraz dodając ewentualność, jaką może wziąć po uwagę: "Zdarzają mi się czasem takie chwile, że nie tyle, co chciałabym odejść, co po prostu zrobić sobie przerwę dla własnej regeneracji wewnętrznej. Nawet nie miałam takiego czasu po narodzinach moich dzieci".

Kapryśny show biznes

Gwiazda serialu w rozmowie z portalem przyznała też, że lubi nie tylko pracować, ale również wcielać się w postać, którą jej przydzielono w "M jak miłość". Choćby dlatego nie doszło do sytuacji, w której zabrakłoby postaci Kingi w fabule "Emki".

Cichopek wie też, że odejście z obsady serialu może nie być dobrą decyzją. Już w przeszłości jej kariera miała swoje wzloty i upadki, a na te drugie najprawdopodobniej nie chce już sobie pozwolić:

"Mam bardzo dużo pokory w sobie. Wiem, jak wygląda polski show biznes, wiem, jak bardzo jest kapryśny. Sama doświadczyłam wielu wzlotów i upadków, więc cieszę się, że jest to stabilna, fajna praca, która mnie rozwija i która przynosi mi satysfakcję" – przyznała.

Wygląda więc na to, że o postać Kingi Zduńskiej nie musimy się bać. Kasia Cichopek póki co nie zamierza nigdzie się wybierać, a nawet jeśli, to najprawdopodobniej będzie to tylko czasowe wygaszenie wątku jej bohaterki. Póki co, historia Zduńskich jest w takim momencie, w którym Kingi nie może zabraknąć.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski wspólnie zwrócili się do fanów. Przekazali wiadomość [FOTO]
Cichopek tuż po badaniach chwyciła za telefon i przekazała dobre wieści. "Jakie to wspaniałe"
M jak miłość: Kasia Cichopek jednym zdjęciem wyjawiła płeć bliźniaków!
M jak miłość: Produkcja od 18 lat zabrania Kasi Cichopek jednej rzeczy!

Gorący temat

Nowy sezon "Sanatorium miłości" pod lupą widzów. Nie wszystkim się podoba. "Co za koszmarna edycja"
Nowe odcinki "Sanatorium miłości" trafiają do TVP1 w niedzielne wieczory. Jak wynika z komentarzy pozostawianych w Internecie, nie wszystkim widzom zachowanie uczestników przypadło do gustu. W komentarzach krytyka miesza się z pozytywnymi wpisami.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama