M jak miłość: Mikołaj Roznerski opuszcza serial?

Wątek Marcina, Izy i Artura jest obecnie jednym z najbardziej skomplikowanych i budzących emocji w hitowej produkcji TVP. Nie brakuje też sympatyków pary, jaką stanowili Marcin i Iza. Teraz czekają oni na szczęśliwe zakończenie burzliwej historii. Jednak mało brakowało, a widzowie nie mieliby okazji śledzić tych wydarzeń. Wszystko dlatego, że wcielający się w Marcina Mikołaj Roznerski czuł się przygnieciony krążącymi w internecie opiniami. To mogło doprowadzić do jego odejścia z serialu!

Mikołaj Roznerski zalicza się do telewizyjnych przystojniaków, którego uwielbiają setki fanek serialu "M jak miłość" i nie tylko. Mnóstwo osób śledzi losy jego serialowego bohatera – Marcina Chodakowskiego – i wierzy, że historia mężczyzny i jego ukochanej zakończy się szczęśliwie. Jednak było blisko, by widzów nie czekały emocje związane z tym wątkiem. W rozmowie z "Galą" odgrywający Marcina Mikołaj Roznerski wyznał, że miał momenty zwątpienia co do swojego angażu w serialu.

Fala hejtu

Rola w popularnym serialu była dla Mikołaja Roznerskiego szansą na zdobycie rozgłosu i popularności. Sława jednak ma też swoje ciemne strony. Aktor przekonał się o tym w momencie, gdy zaczął czytać komentarze na swój temat. W sieci bowiem nie brakuje hejtu. Krytyczne komentarze doprowadziły do tego, że Roznerski myślał o opuszczeniu. Jak wyznał, "nie był przygotowany na hejt".

"Jak zacząłem grać w ‘M jak miłość’, stałem się popularny, a przez to ciekaw opinii na swój temat. Czytałem wszystko, co pojawiało się w internecie. I to był ogromny błąd. Bardzo się tym przejmowałem. Przychodziły mi do głowy takie refleksje, że się do niczego nie nadaję. Wiesz, ja nie byłem przygotowany na hejt. Z czasem dopiero moja skóra zrobiła się bardzo, bardzo gruba" – podzielił się swoimi trudnymi chwilami z "Galą".

Gruba skóra

Aktor przeszedł swój "chrzest bojowy" w postaci fali krytycznych komentarzy. Teraz nie ma mowy o tym, by z takich powodów opuścił obsadę "M jak miłość". Zwłaszcza że praca na planie sprawia mu przyjemność.

"Granie w "M jak Miłość" w niczym mi nie przeszkadza. Nie szufladkuje mnie. Uwielbiam wracać na plan. Bardzo też szanuję Tadeusza Lampkę, on ma dryg do tego, co robi i wkłada w to całe serce. Czasem rozmawiamy sobie przez telefon i zawsze go pytam: ‘Panie Tadeuszu, proszę mi powiedzieć szczerze, co robię nie tak’. I kiedyś usłyszałem: ‘Niech pan zamyka buzię’" – wyznał.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Małgorzata Socha wraca do lubianego serialu. Jej decyzja może nie spodobać się widzom!
Była Darią w "Plebanii" i bohaterką skandalu na planie serialu. Co Karolina Nolbrzak robi dziś?
Gwiazda "M jak miłość" zaprezentowała połyskujące pierścienie i się zaczęło. Aktorka zabrała głos w sieci! [ZDJĘCIA]
Zmiany w zawodowym życiu Joanny Opozdy. Aktorka o wszystkim poinformowała w sieci! Na zdjęciu nie jest sama

Gorący temat

Zaskakujący zwrot akcji w serialu "Bridgertonowie". Czy wrogowie mogą stać się przyjaciółmi?
Już 16 maja fani "Bridgertonów" będą mogli obejrzeć 3. sezon serialu na Netflixie. Niedawno serwis streamingowy wypuścił zwiastun najnowszej serii. Fani dopatrzyli się w nim ciekawego szczegółu, który może namieszać w fabule.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama