Halloween w Holandii zakończyło się prawdziwym horrorem!

Pomysł, by hamburgery i frytki podawane były przez zombie czy ociekające krwią wampiry okazał się takim sukcesem, że w restauracjach w Doetinchem, Amelo i Deventer do akcji musiała wkroczyć... policja!
Fot. Shutterstock

Nietypowi kelnerzy

Halloweenowy horror w znanej sieci fast foodów. W Holandii restauracje w kilku miejscowościach przekształciły się z okazji Halloween w domy strachu. Pomysł przyniósł nieoczekiwane konsekwencje…

Pomysł, by hamburgery i frytki podawane były przez zombie czy ociekające krwią wampiry okazał się takim sukcesem, że w restauracjach w Doetinchem, Amelo i Deventer do akcji musiała wkroczyć... policja!

Fastfoodowy domu strachu

Przed okienkami, przy których z samochodu można było złożyć zamówienie - a przy tym najeść się trochę strachu, tworzyły się gigantyczne korki.

Personel restauracji nie spodziewał się takiej popularności akcji i tłumu klientów - tym bardziej, że aby wziąć udział w tym halloweenowym wydarzeniu, trzeba było zarejestrować się poprzez stronę na Facebooku.

W Doetinchem sznur aut był tak ogromny, że stanęła nawet pobliska autostrada. Policja musiała ustawić tablice informujące, że dojazd do restauracji jest już niemożliwy, a jeśli ktoś koniecznie chce kupić jedzenie w tym halloweenowym lokalu, musi udać się tam pieszo.

W korku dochodziło do sprzeczek, bo klientom, którzy w wielu przypadkach przyjeżdżali z daleka, puszczały nerwy: byli bardzo rozczarowani, że nie zdołają dotrzeć do fastfoodowego domu strachu.

Ostatecznie policja uznała, że nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa - i zakończyła całą zabawę.



Katarzyna Szymańska-Borginon, RMF24


 

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Zabawka na Halloween w sklepie. Okazało się, że to prawdziwa część ludzkiego ciała
Właściciele tego obrazu ginęli w tajemniczych pożarach. "Płaczący chłopiec" jest przeklęty?
Czy Halloween rzeczywiście jest zagrożeniem? Wyjaśniamy
Halloweenowe ciasto!

Gorący temat

Nie tylko ciąża. Ola Grysz spełniła kolejne ogromne marzenie. "To naprawdę się dzieje"
Aleksandra Grysz zaszła w upragnioną ciążę. Teraz prezenterka "Pytania na śniadanie" przekazała kolejną fantastyczną wiadomość. Zrealizowała ogromne marzenie sprzed lat.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama