Książę Filip miał wypadek
97-letni mąż brytyjskiej królowej książę Filip miał niegroźny wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło w pobliżu rezydencji królewskiej w Sandringham. „Książę nie odniósł poważnych obrażeń” – poinformowały służby prasowe brytyjskiej monarchii z Pałacu Buckingham.
W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia. Widać na nich przewróconego Range Rovera należącego do księcia Filipa. Według doniesień medialnych samochód księcia Filipa zderzył się z innym pojazdem w pobliżu wjazdu na drogę szybkiego ruchu A149. Policja hrabstwa Norfolk potwierdziła, że dwoje pasażerów drugiego pojazdu odniosło lekkie obrażenia.
Prince Philip in car crash as Range Rover overturns with duke behind the wheel https://t.co/SnmxFPGDN9 pic.twitter.com/8mC4jiy82N
— Daily Mirror (@DailyMirror) January 17, 2019
Prince Philip unhurt after car crash
— BBC News (UK) (@BBCNews) January 17, 2019
This is footage from the scene close to the Queen's Sandringham estatehttps://t.co/N1wwZJs77Q pic.twitter.com/bO1pzf24cy
Filip był „zszokowany” i „wstrząśnięty”
Pałac Buckingham podał, że mąż królowej wrócił już do rezydencji w Sandringham, gdzie został przebadany przez lekarza, który potwierdził, że książę nie odniósł żadnych obrażeń. W rozmowie z mediami świadkowie zdarzenia stwierdzili, że tuż po zajściu 97-latek był przytomny, ale „zszokowany” i „wstrząśnięty”.
Dodajmy, że w sierpniu ubiegłego roku 97-letni książę Filip wycofał się ze sprawowania obowiązków reprezentacyjnych.
Źródło: RMF24.pl
Chcesz wygrać OGROMNE PIENIĄDZE w Super Loterii w RMF FM? Przejdź tutaj »