Tłusty czwartek: Fit oponki serowe! Pieczone i bez oleju [PRZEPIS]

Już jutro tłusty czwartek - dzień uwielbiany przez wszystkich łasuchów. Pączki z lukrem, z pudrem, z marmoladą, faworki - wszystko jest dozwolone. A co powiecie na fit oponki serowe bez oleju, które pieczemy, a nie smażymy na głębokim tłuszczu? Zobaczcie naszą propozycję!

Co potrzebujesz?

  • 400 gram mielonego sera twarogowego lub twarogu sernikowego
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 3 szklanki mąki
  • 120 g miękkiego masła
  • 3 całe jajka
  • 1 dodatkowe żółtko
  • 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
  • Dodatkowo: płaska łyżka rozpuszczonego masła i 3 łyżki cukru

Jak przygotować?

  1. Przesiej mąkę przez sitko i połącz z proszkiem do pieczenia.
  2. Dodaj zmielony ser twarogowy, masło, cukier, jajka i żółtko.
  3. Wszystko dokładnie wymieszaj na gładkie ciasto.
  4. Odłóż ciasto na 5-10 minut.
  5. Następnie podziel je na mniejsze części i każdą rozwałkuj na grubość około 10 milimetrów.
  6. Szklanką wykrawaj kółka, w środku których małym kieliszkiem wytnij jeszcze małe dziurki. Pamiętaj, aby nie wyrzucać skwarków ciasta - dodaj je do kolejnej partii.
  7. Blachę posmaruj masłem i prósz delikatnie mąką. Rozłóż na niej ciasto i piecz w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez 20-25 minut.
  8. Po upieczeniu każda oponkę moczymy jedną stroną w rozpuszczonym maśle i obtaczamy w cukrze.
  9. Smacznego!

Jeżeli chcesz jeszcze odchudzić swoje oponki, zrezygnuj z maczania ich w maśle i obtaczania w cukrze. Glazurę możemy zastąpić naturalnym słodzikiem, czyli miodem. Możemy także polać je rozpuszczoną gorzką czekoladą i posypać posiekanymi orzechami.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Sezon na fasolkę szparagową: Zobacz, co możesz z niej zrobić.
Tłusty czwartek: Cronuty, czyli idealne połączenie croissanta i donuta! [PRZEPIS]
Odchudzanie: Moon milk, czyli deser od którego nie przytyjesz! [PRZEPIS]
Święta 2018: Świąteczny poncz z anyżem i cynamonem! [PRZEPIS]

Gorący temat

Sandra Milwiw-Baron obala stereotypy o ciąży. Tak wyglądały u niej pierwsze miesiące
Sandra Milwiw-Baron już niebawem powita na świecie swoje upragnione dziecko. 29-latka długo starała się o zajście w ciążę. Kiedy już zobaczyła dwie upragnione kreski na teście, pojawiły się również dolegliwości, które utrudniały jej funkcjonowanie. Żona Barona w jednym z wywiadów opowiedziała, z czym musiała się mierzyć.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama