Jarosław Bieniuk opuścił areszt. Piłkarz wydał oświadczenie

Jarosław Bieniuk opuścił areszt i wraz z reprezentującą go kancelarią wydał oświadczenie w sprawie swojego zatrzymania - podaje Onet. Jak informowaliśmy wieczorem, były piłkarz usłyszał zarzuty nieodpłatnego udzielenia narkotyków dwóm osobom. We wtorek zatrzymano go w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
Fot. AKPA/Podlewski

Jarosław Bieniuk opuścił areszt

Jarosław Bieniuk opuścił areszt. W oświadczeniu przesłanym Onetowi były piłkarz napisał:

"W związku z nieprawdziwymi zarzutami formułowanymi w moim kierunku w ostatnich dniach, pragnę przekazać Państwu kilka słów wyjaśnienia. Informacje pojawiające się w mediach na temat rzekomo zarzucanych mi czynów są szokujące, zarówno dla Państwa, jak i dla mnie. Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych".

Bieniuk zapewnia też, że jest niewinny.

"Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji"

- podkreśla dodając, że oskarżenia formułowane pod jego adresem godzą bezpośrednio w jego dobre imię i destrukcyjnie wpływają na dobro i kondycję psychiczną jego dzieci.

Poprosił także przedstawicieli mediów o używanie jego pełnego imienia i nazwiska w artykułach medialnych. TUTAJ CAŁA TREŚĆ OŚWIADCZENIA

Zarzut nieodpłatnego udzielenia narkotyków

Jarosław Bieniuk usłyszał wczoraj zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jak powiedział prokurator Mariusz Duszyński, chodzi o udzielenie narkotyków dwóm osobom dorosłym - w tym kobiecie, która złożyła zawiadomienie dotyczące przestępstwa seksualnego.  Jarosław Bieniuk opowiedział, co stało się w Sopocie w nocy z piątku na sobotę. Złożył wyjaśnienia, które nie dały podstaw do przedstawienia mu innych zarzutów. Śledczy nie zdradzają na razie żadnych szczegółów. Nie podają nawet, o jakie narkotyki chodzi. Prokurator objął Jarosława B. dozorem policji, zabronił mu kontaktować się ze świadkami w tej sprawie, a także zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 20 tysięcy złotych.

Jarosław Bieniuk zatrzymany

Przypomnijmy, że Jarosław Bieniuk został zatrzymany w związku ze zdarzeniem, do którego miało dojść w jednym z sopockich hoteli. Dwudziestokilkuletnia kobieta, która miała spotkać się z byłym piłkarzem, złożyła następnie zawiadomienie o przestępstwie. Jej pełnomocnik w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Kubą Kaługą stwierdził, że kobieta jest fatalnej kondycji psychicznej oraz fizycznej.

"Cały czas jest pod opieką osób bliskich i psychologa. Sąd w dniu wczorajszym przesłuchał pokrzywdzoną w obecności prokuratora i biegłego. Nie mam wiedzy, aby biegły miał zastrzeżenia do wiarygodności złożonych zeznań, jednak samo zatrzymanie sprawcy bezpośrednio po czynnościach może sugerować, jaka była jego opinia

- powiedział RMF FM we wtorek adwokat Oskar Skibicki. Pełnomocnik kobiety dodał, że jego klientka została przebadana przez lekarza.

Drugi z reprezentujących kobietę adwokatów - Mateusz Dończyk - powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że jego klientka została zgwałcona, a wcześniej została odurzona narkotykami. Do zdarzenia miało dojść w nocy z piątku na sobotę w jednym z sopockich hoteli. Z nieoficjalnych informacji naszego reportera wynika, że w sprawie zabezpieczono m.in. nagrania z hotelowego monitoringu.

Adwokat Jarosława Bieniuka: "Oskarżenia nie są oparte na prawdzie"

Mecenas Olga Jędraszko - pełnomocnik Jarosława Bieniuka - stwierdziła w rozmowie z "Faktem", że były piłkarz został zatrzymany w sprawie podobnej do skandalu, w którym ucierpiał kiedyś wizerunek zawodników Leicester City.

Do zdarzenia doszło w 2004 roku. Trzech piłkarzy zostało oskarżonych przez trzy kobiety o gwałt, do którego miało rzekomo dojść na zgrupowaniu ich zespołu. Próbki DNA niczego jednak nie potwierdziły. Oskarżenia miały na celu wyłudzenie pieniędzy.

Olga Jędraszko nie wykluczyła złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

"W pierwszej kolejności pragnę wskazać, ze Jarosław Bieniuk sam stawił się na komisariacie policji w Sopocie, gdy dowiedział się o kierowanych przeciwko niemu zarzutach"

- podkreślała. Jak zaznaczyła w rozmowie z dziennikarzami Faktu, oskarżenia kierowane przeciwko Jarosławowi Bieniukowi nie są oparte na prawdzie.  Przekonywała, że posiada "szereg wniosków dowodowych, które zamierza złożyć w prokuraturze".

Opracowanie: RMF24/ Onet

 

Wybrane dla Ciebie

Gorący temat

Unia Europejska chce własnego mObywatela. Rozpoczęto prace nad wirtualnym portfelem
Rada Europejska stawia na innowacje, przyjmując nowe przepisy dotyczące europejskiej tożsamości cyfrowej (eID). Ten przełomowy krok ma na celu zapewnienie wszystkim Europejczykom unikalnego i bezpiecznego cyfrowego portfela, który pozwoli na pełną kontrolę nad własnymi danymi osobowymi.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama