Poplista

1
Sabrina Carpenter Espresso
2
sanah było, minęło
3
Alok, Jess Glynne Summer's Back

Co było grane?

04:14
Ewa Farna Wszystko albo nic
04:17
Sabrina Carpenter Espresso
04:37
Maanam Cykady na Cykladach

Gwiazda polskich seriali zmarła pół roku temu. Wciąż nie została pochowana

Przed kilkoma miesiącami media pisały o śmierci Doroty Kwiatkowskiej. Polska aktorka teatralna, filmowa i serialowa, zmarła 19 grudnia 2018 roku. O jej śmierci poinformował wówczas portal filmpolski.pl. Okazuje się, że Kwiatkowska od tamtej pory nie została pochowana. Jej pogrzeb odbędzie się dopiero w tym tygodniu.

Dorota Kwiatkowska nie żyje

Pod koniec ubiegłego roku portal filmpolski.pl poinformował o śmierci Doroty Kwiatkowskiej. Polska aktorka zmarła 19 grudnia 2018 roku w australijskiej Adelajdzie, mając 61 lat. Kwiatkowska występowała w wielu popularnych polskich serialach, m. in. „Na dobre i na złe”, „Druga szansa”, „Hotel 52”, „Pensjonat pod Różą” czy „Blondynka”.

Na ekranie debiutowała w roku 1978 główną rolą w filmie „Akwarele”. W kolejnych latach zagrała m.in. w „Widziadle” i „Przeznaczeniu”. Jej najważniejszą rolą pozostała tytułowa Thais w filmie Ryszarda Bera. Była absolwentką warszawskiej PWST, na początku lat 80. występowała w stołecznym Teatrze Powszechnym. W połowie lat 80. wyjechała z Polski i zamieszkała w Australii. Po wyjeździe z Polski występowała w filmach i serialach brytyjskich i amerykańskich. Od 2000 roku w polskich produkcjach pojawiała się gościnnie.

Pogrzeb pół roku po śmierci

Okazuje się, że pogrzeb Doroty Kwiatkowskiej wciąż się nie odbył. Najbliżsi aktorki będą mogli ją pożegnać dopiero pół roku po jej śmierci. Ceremonia pogrzebowa ma odbyć się w najbliższy piątek. „Pogrzeb zmarłej w grudniu zeszłego roku w Australii aktorki Doroty Kwiatkowskiej-Rae rozpocznie się w piątek 7 czerwca o godz. 11.20 w kościele św. Wincentego a Paulo (drewniany) na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie przy ul. św. Wincentego 83. Po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłej do grobu rodzinnego” – podano na stronie filmpolski.pl.



Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane