Terapia, która może ocalić życie chłopca. Filipek czeka na pomoc!

Ma zaledwie dwa lata, a walczy jak prawdziwy bohater. Filipek Lenart cierpi na padaczkę spowodowaną mutacją genetyczną. Rodzice chłopca prowadzą zbiórkę pieniędzy na terapię komórkami macierzystymi to jedyna szansa na zatrzymanie choroby.

Terapia, która może ocalić życie chłopca

Rodzice Filipka postanowili opisać historię walki swojej pociechy, by przybliżyć wszystkim codzienność dwulatka z padaczką:

Nasz maleńki synek jest bardzo chory, żyjemy w nieustannym strachu… Gdy przychodzi kolejny napad, przestaje oddychać, brakuje mu powietrza, sinieje. Czasami ratujemy go nawet kilka razy w ciągu jednej nocy! Ciężka padaczka zabiera wszystko, czego się nauczył i nie ma żadnego ratunku. Próbujemy wszystkiego… Fifi ma jeszcze jedną nadzieję — terapię komórkami macierzystymi. Tylko one mogą zatrzymać postępujące zmiany w mózgu, ocalić naszego synka.

Rzadka mutacja genu

U chłopca rzadka, przypadkowa mutacja w genie powoduje ciężką padaczkę i zatrzymuje rozwój. Rokowania? Nie ma żadnych, bo lekarze dopiero dowiadują się o podobnych chorobach, genetyka coraz bardziej się rozwija. To znaczy też, że nie ma lekarstwa...

Na ogół podobne mutacje sprawiają, że dziecko jest właściwie roślinką. Filip jednak jest kontaktowy, wodzi wzrokiem, rozpoznaje nas, nie jest zamknięty w swoim świecie. Właśnie to pozwala nam wierzyć, że jeszcze będzie lepiej… Dzisiaj ma już 2,5 roku, ale nie chodzi, nie mówi, nie siedzi nawet sam. Nie wie, że rączki są do tego, żeby chwytać. Widzimy, że interesuje go jakaś zabawka, tak bardzo by ją chciał, jednak jego mózg nie wysyła sygnału, żeby ruszyć rączką i po nią sięgnąć… To jednak nic, w porównaniu z ciężkimi napadami padaczki, którym towarzyszy bezdech. Gdyby nie było nas w pobliżu, już pierwszy taki atak, zakończyłby się śmiercią. Mamy ciągle w pogotowiu koncentrator tlenu i sprzęt do ambu (resuscytacji).

Każdy napad uszkadza mózg

Najgorzej jest w nocy, jednak zawsze słyszymy, gdy dzieje się coś złego, gdy synek przestaje oddychać. Wtedy zrywamy się z łóżka, by go ratować… Fifi był konsultowany u wielu specjalistów z całego świata. Stosujemy różne leki, specjalną dietę ketogenną, synek jest nieustannie rehabilitowany i ma wszczepiony stymulator nerwu błędnego. To jednak zbyt mało... Każdy napad uszkadza mózg. Ostatnie badanie pokazało, że kora mózgowa obumiera i nikt nie wie, jakie będą tego konsekwencje.

Rodzice przyznają, że zrobią wszystko, by dać synkowi szansę na zdrowie, na samodzielność. Pragną wykorzystać wszystkie możliwości, które oferuje medycyna. Dziś jedyne, co im jeszcze zostało, to terapia komórkami macierzystymi.

Czytaj więcej na siepomaga.pl.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Wiosenne stylizacje, czyli minimalizm i wygoda
Ile tak naprawdę kosztuje karta kredytowa?
Jak ułatwić sobie zakupy dzięki aplikacji InPost Fresh?
Amerykańskie gwiazdy młodego pokolenia wspierają walkę z rakiem piersi... na Instagramie

Gorący temat

Sara James nagrała wzruszającą piosenkę. Zadedykowała ją zmarłej babci
Sara James wydała nie tylko poruszający, ale i emocjonalny singiel. Młoda wokalistka zadedykowała piosenkę swojej ukochanej babci, która zmarła w 2021 roku. "Wierzę, że zajdziesz daleko i wzbijesz się na sam szczyt" - komentują fani.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama