Eksperymentalne leczenie, które może uratować Jasiowi życie
Jak informują rodzice chłopca, który jest prawdziwym małym wojownikiem, jednak pomoc jest potrzebna. Chłopiec osiągnął już bardzo dużo, głównie dzięki intensywnej rehabilitacji. Niestety, konieczne jest eksperymentalne leczenie komórkami macierzystymi.
Jaś obchodził niedawno swoje drugie urodziny - czytamy na stronie siepomaga.pl - On miał inne marzenia urodzinowe, ale ja za niego pomyślałam o tym, żeby mógł chodzić. Bo dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki. Wszystko przez to, że Jaś urodził się z rozszczepem kręgosłupa. Zaraz po porodzie nie mogłam go nawet przytulić, bo od razu został zabrany na Neonatologię.
Nie wiedzieliśmy ile ważył, ani o której godzinie dokładnie się urodził. Wezwano karetkę i przewieziono naszego syna do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jeszcze tego samego dnia miał operację.
Leczenie to szansa na samodzielność, na chodzenie
Jaś ma niedowład nóżek i pęcherz neurogenny. Od urodzenia jest bardzo wiotki, w konsekwencji czego ma neurogenne skrzywienie kręgosłupa. W przyszłości czeka go operacja kręgosłupa. Odkąd Jan skończył miesiąc jest rehabilitowany. Jest szansa, że po podaniu komórek macierzystych Jaś będzie miał lepsze czucie w nóżkach oraz poprawi się działanie jego pęcherza.
Dla Jasia podanie komórek jest szansą na samodzielność, na chodzenie! Ta szansa to naprawdę wiele! Rodzice mają nadzieję, że marzenie o zwykłym życiu Jasia się spełni i będzie mógł wziąć udział w tym leczeniu.
Czytaj więcej na siepomaga.pl