Kuchenne rewolucje w restauracji "Pod zachrypniętym Kogutem". Po wizycie Magdy Gessler

"Pod zachrypniętym kogutem" to restauracja położona w malowniczej i niewielkiej wsi Glewo. Ola i Marek z początku mieli sporo gości. Jednak szereg tragicznych zdarzeń spowodował, że lokal już na siebie nie zarabia. Ostatnią deską ratunku jest więc wizyta Magdy Gessler. Czy Kuchenne rewolucje się udały w restauracji "Pod zachrypniętym kogutem" się udały?

Kuchenne rewolucje w restauracji "Pod zachrypniętym kogutem"

Glewo to niewielka wieś malowniczo położona nad samym brzegiem Wisły, nieopodal Włocławka. To właśnie tutaj wymarzone miejsce do życia znalazło małżeństwo Ola i Marek wraz z dorosłym już synem Mateuszem. Kupione w Glewie stare gospodarstwo szybko wyremontowano. Para zakochała się w oszałamiającym widoku na Wisłę, a Marek docenił  wielki sad, w którym rosną stare, rzadko już spotykane odmiany jabłoni. Dzięki jego staraniom ogród wciąż kwitnie i owocuje. Mateusz prowadzi z kolei ekologiczną hodowlę kur niosek. Ola, która uwielbia gotować i bardzo lubi ludzi postanowiła otworzyć własną gospodę, w wyremontowanej kamiennej oborze. Korzysta głównie z lokalnych przepisów i ekologicznych produktów.

Gospoda "Pod zachrypniętym kogutem" nigdy nie przynosiła dużych zysków, ale w sezonie zaglądało tu sporo osób, co pozwalała na utrzymanie miejsca. Niestety, czas spokoju został przerwany przez tragiczne wydarzenie. Podczas pożaru rodzina straciła dosłownie wszystko. Szczęśliwie udało im się odbudować dom. Kolejne problemy pojawiły się, kiedy Ola poważnie zaniemogła. Jej wielomiesięczna niedyspozycja praktycznie uniemożliwiła funkcjonowanie gospody. Zarówno Marek, jak i Mateusz nie potrafili zająć się miejscem, tak dobrze, jak ona. Kiedy Ola po 5 miesiącach od operacji wróciła do pracy, sytuacja restauracji była naprawdę fatalna. "Pod zachrypniętym kogutem" nie posiada też szyldu i reklamy, co może być jednym z powodów braku gości. Turyści zjawiają się tu jedynie w sezonie letnim, ale to nie wystarcza na utrzymanie miejsca. Czy Kuchenne rewolucje i Magda Gessler pomogą właścicielom?

Kiedy Magda Gessler zjawiła się w restauracji, od razu zwróciła uwagę na za duże stoły i przestrzeń. Za przezroczystą ladą znajdowały się szynki i kiełbasy własnego wyrobu - stwierdziła, że wyglądają one smacznie. Restauratorka zamówiła zupę szczawiową, gotowaną golonkę, kiełbasę i chrzan.

Na stół trafiła deska przystawek.

To pachnie obłędnie. Czego chcieć więcej - powiedziała.

Okazało się, że kiełbasa jest smaczna, jednak ma dziury. Następnie podano zupę szczawiową, która niestety nie była do końca dobra. Miała za mało szczawiu i nie była do końca kwaśna. Golonka niestety za długo przeleżała w rosole i nie była smaczna. Ziemniaki natomiast były bardzo dobre, tak samo jak ogórek domowej roboty. Na stole pojawiła się jeszcze zacierka dobrzyńska z kiszoną kapustą - bardzo przypadła Gessler do gustu.

Właścicielka ma smak i ma dobre produkty. Ale jej amatorszczyzna kompletnie zabija to miejsce - powiedziała restauratorka po wyjściu.

Następnego dnia Gessler chciała porozmawiać z właścicielami - z Olą i Markiem. Para absolutnie zauroczyła restauratorkę, która bardzo chciała im pomóc. Pochwaliła ich za produkty, które mają oraz za niezwykłe miejsce, w jakim położony jest lokal. Kuchnia była ładna i przestronna. Kucharki były zaskoczone tym, że Gessler była spokojna i bardzo miła.

Gospoda pod rumianym jabłkiem

W końcu Gessler ogłosiła zmiany. Gospoda pod rumianym jabłkiem - tak od teraz będzie nazywać się restauracja Oli i Marka. Co będzie w niej podawane? Smażone jajka smażone z kremem z borowików, kurzy rosół z pieczonymi pomidorami i domowym makaronem, pulpety z kaczki z kopytkami ze szczawiem. Na deser oczywiście szarlotka z całych jabłek wypełniona koglem-moglem. Wszyscy pracownicy byli zachwyceni pomysłem Magdy Gessler.

Przed kolacją było trochę nerwowo, jednak panie bardzo się spięły i pracowały dając z siebie 200 % normy. Gospoda pod rumianym jabłkiem pod wieczór wypełniła się aż po brzegi. Goście byli zachwyceni - wszystko im bardzo smakowało. Gessler dała jeszcze Oli kilka wskazówek i wyjechała, aby po 4 tygodniach znowu zjawić się w Gospodzie.

Na Sali byli goście, którzy zajadali się przeróżnymi daniami. Sama Gessler spróbowała wszystkich dań po rewolucji i była wzruszona. Bardzo jej smakowało i stwierdziła, że jest mało miejsc w Polsce, w których można tak dobrze zjeść i pięknie spędzić czas.



Gospoda pod rumianym jabłkiem: adres, ceny, menu

Po kuchennych rewolucjach Gospoda pod rumianym jabłkiem znajduje się nadaw miejscowości Glewo 28. Opinie na temat tego miejsca są bardzo przychylne. Gości chwalą lokal i obsługę, a także domowe jedzenie.

Polecam ten fantastyczny lokal / pyszne jedzenie / Pięknie umiejscowiona restauracja i na prawdę cudne jedzenie. Szarlotka uzależnia - czytamy na facebooku gospody.

Co możemy zjeść w gospodzie?

  • tatar z gęsiny podawany z grzankami
  • jajo od naszych kur sadzone na oliwie podawane na grzybach leśnych
  • jajecznica z jaj ekologicznych smażona na słoninie
  • jajko w koszulce na sałacie z prażonym słonecznikiem
  • rosół z pieczonym pomidorem podawany z makaronem naszego wyrobu
  • czernina słodko-kwaśna z domowym makaronem
  • zupa ze świeżych grzybów leśnych z domowym makaronem i wiejską śmietaną
  • pulpety z kaczki w sosie pieczeniowym pani Magdy Gessler
  • sandacz w sosie śmietanowo- koperkowym
  • łopatka jagnięca konfitowana podawana na puree ziemniaczanym z pieczonym czosnkiem
  • maczanka dobrzyńska z mięs mieszanych



Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Kuchenne rewolucje w "Barze Kartuska" w Gdańsku. Po wizycie Magdy Gessler "Podaj Kaczkę Raz"
Kuchenne rewolucje w "Trattorii da Maria" w Krakowie. Po wizycie Magdy Gessler "Karczochy u Marii"

Gorący temat

W serialu "Matylda" wciela się w Adama Różańskiego. Co wiemy o Jędrzeju Hycnarze?
Jędrzej Hycnar zdobył serca widzów w najnowszym serialu "Matylda", gdzie wciela się w postać Adama Różańskiego. W jakich produkcjach wystąpił jeszcze aktor?

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama