Myszojeleń w warszawskim zoo! Nowy mieszkaniec czeka na zwiedzających

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich miłośników zwierząt! W warszawskim zoo pojawił się nowy mieszkaniec imieniem Arnold. Jest to kanczyl jawajski, chociaż gatunek ten jest bardziej znany jako myszojeleń. O nowym lokatorze poinformowała stołeczna placówka.

Myszojeleń mieszkańcem warszawskiego zoo

Warszawa ma nowego mieszkańca! Ściślej mówiąc, warszawskie zoo, które kilka dni temu powitało u siebie nowego lokatora. To myszojeleń imieniem Arnold, który na dobre zadomowił się w nowym miejscu.

Co ciekawe, kanczyl jawajski przez długi czas był uznawany za gatunek wymarły, jednak w ubiegłym roku popularnego „myszojelenia” zaobserwowano w Wietnamie, dając kres nieprawdziwym doniesieniom.

Myszojeleń istnieje! Co wiadomo na temat tego gatunku?

Co wiadomo na temat myszojeleni? Z odpowiedzią na to pytanie pospieszyło stołeczne zoo, dzieląc się kilkoma ciekawostkami na swoim facebookowym profilu.



Kanczyle zalicza się do najmniejszych ssaków kopytnych świata. Kanczyl jawajski waży zaledwie 1,5 – 2 kg, a jego kończyny mają średnicę porównywalną do średnicy ołówka. Dla porównania przypomnijcie sobie ile ważą Wasze domowe psy lub koty i spójrzcie na ich łapki.

Dodatkowo kanczyle odznaczają się ciekawym sposobem obrony; w sytuacji zagrożenia w użyciu mogą być nawet ich ostre kły!

By odstraszyć rywali, wykorzystują też sygnały dźwiękowe. Potrafią wydawać odgłosy przypominające płacz, a także uderzają racicami o ziemię z dużą prędkością (7 razy na sekundę) imitując werbel. Gdy w ciemnościach padnie na nie snop światła – zastygają w bezruchu

– czytamy w najnowszym wpisie. W Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych prowadzonych przez IUCN myszojeleń został oznaczony jako „Data Deficient”, co oznacza, że nie określono jeszcze stopnia jego zagrożenia przez brak informacji o tym gatunku.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Gorący temat

Sandra Kubicka ma dość. Kierowcy mocną ją zdenerwowali: "Prawo jazdy to w cheetosach znaleźli"
Sandra Kubicka na instagramowej relacji opisała nieprzyjemną sytuację, która spotkała ją na drodze. Kierowcy tak mocno podnieśli jej ciśnienie, że modelka stwierdziła, że niektórzy swoje prawo jazdy musieli znaleźć w... paczce chipsów.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama