"Sanatorium miłości 3", odcinek 5. Burzliwa utarczka między kuracjuszkami! Co wydarzyło się w odcinku?

Co w 5. odcinku "Sanatorium miłości"? Uczestnicy udali się na kolejne randki, a także stanęli przed nowymi wyzwaniami. Jedna z sytuacji spowodowała, że między dwiema paniami doszło do konfliktu! Z kolei Edward od jednej z pań otrzymał kosza! Co jeszcze się wydarzyło? Sprawdźcie streszczenie!

„Sanatorium miłości 3”, odcinek 5. Emisja w TV w niedzielę 31.01. Co się wydarzyło? Streszczenie odcinka

Co wydarzyło się w 5. odcinku „Sanatorium miłości”? Poranek w kamperach upłynął uczestniczkom na luźnych rozmowach. Panie postanowiły obudzić kolegów, na co ci zareagowali bardzo entuzjastycznie.

Mi się wydaje, że ten wyjazd mocno nas zbliżył i przypomniał czas młodości. Czuję się, jakbym miała 16 lat – przyznała Jadwiga.

Po powrocie do Polanicy-Zdroju kuracjusze udali się do Palmiarni, gdzie Marta Manowska ogłosiła „Kuracjusza odcinka”. Została nią Krystyna, która na wspólny spacer zaprosiła Edwarda.

Kiedy Krysia zaprosiła mnie na randkę, było mi bardzo miło. Poczułem się bardzo dowartościowany (…) – przyznał mężczyzna, który dodał, że koleżanka jest „trochę w jego typie”:

Jest szczupła, ładna i ma ładną buzię (…) 

Podczas rozmowy Edward nieco szerzej opowiedział o swojej wizji związku.

W rodzinie to facet gra pierwsze skrzypce. Gdyby żona została, to byłaby do tej pory – tłumaczył kuracjusz, następnie pytając Krystynę o to, czy ma u niej… szansę!

Jak mam być szczera, to czego byś nie zrobił i czego byś nie powiedział, to pary z nas jednak nie będzie. Nie pasujemy do siebie charakterem, usposobieniem. Czegoś brakuje, czego ja szukam w mężczyźnie. – powiedziała Krysia.

Ja mam taką zasadę, że nic nie będę zmieniał. Ja może coś źle robię i „po mojemu”, ale wychodzę na tym dobrze (…) – skwitował Edward.

Z kolei Wiesław na spotkanie zaprosił Halinkę, która zaskoczyła go… niestandardową fryzurą! Para spędziła miło czas na rozmowie o wzajemnych zainteresowaniach. Halina wręczyła mężczyźnie wyjątkowy i słodki prezent. Sam Wiesław w rozmowie z Martą Manowską przyznał jednak wprost, że… nie wiąże przyszłości z żadną z pań!

(…) Jestem odważny i lubię uczciwość, asertywność itp. Gdybym wiedział, kto tu będzie z pań, to tutaj bym nie przyjechał. Kiedy tu przyjechałem, to już wiedziałem, że nie ma tu kobiety dla mnie – przyznał szczerze mężczyzna.

Następnie opowiedział prowadzącej historię swojej miłości i o bólu po stracie żony.

„Sanatorium miłości”, Kłótnia o Zbigniewa!

Edward i Wiesław wspólnie wybrali się na lecznicze zabiegi, a panów nie opuszczał humor.
Wczesnym popołudniem seniorzy mieli za zadanie opisać „randkę ich marzeń”. Następnie każda z pań, bez wiedzy na temat autorów, wybierała – ich zdaniem – opis , który najbardziej do niej pasuje. Podczas czytania opisu Zbigniewa zgłosiły się aż dwie panie – Janina i Teresa. Z kolei Anna przyznała, że nie wybrała tego listu, mimo iż przeczuwała, kto jest autorem. Jej słowa stały się początkiem burzliwej dyskusji między Anią i Janiną. Wcześniej mężczyzna był bowiem z obiema uczestniczkami na randkach.

Podczas indywidualnej rozmowy Anna chciała zrelacjonować prowadzącej scysję między nią a Janiną, jednak już na początku do ich grona dołączyła wspomniana uczestniczka. Widząc taki obrót spraw, Anna postanowiła natychmiast zakończyć spotkanie.

Dzisiaj mi zrobiła taką aferę rano, wyskoczyła na mnie, że ja Zbyszka osaczam, a przecież nic nie było (…) – mówiła, nie kryjąc łez…

Nieco inną wersję zdarzeń Marcie Manowskiej podała Janina, która tłumaczyła, że – jej zdaniem – koleżanka z pokoju za bardzo chce zbliżyć się do Zbyszka, nie dając innym szansy.

(…) Ja również czuję się zraniona, bo nic nie mogę zrobić. Ja się odsuwam wręcz. Ja mówię tylko: „Aniu, żebym ja jednego zdania nie mogła powiedzieć, to coś jest nie tak”.

Marta Manowska postanowiła raz jeszcze porozmawiać z Anną, która opowiedziała m.in. o swojej trudnej przeszłości.

„Sanatorium miłości”, 3 sezon. Kiedy nowy odcinek? Kiedy i gdzie oglądać?

Kuracjusze wzięli udział w kolejnym zadaniu, jakim był zjazd po linie. Z konkurencji zrezygnowała Teresa, martwiąc się o swoje zdrowie. Pozostali uczestnicy pokonali swój strach, a – już po zjeździe – nie kryli dumy. W ostatniej chwili z zadania wycofał się jedynie Zbigniew.

Przestraszyłem się. Próbowałem raz, próbowałem drugi raz, ale nie dałem rady – mówił uczestnik show.

Anna w pierwszej chwili chciała pocieszyć przyjaciela, jednak po chwili postanowiła zrezygnować z tego pomysłu, mając w głownie niedawną sytuację.

Na pewno nie będzie już relacji ze Zbyszkiem. To już jest raczej skończone wszystko. Następna nauczka moja, następną lekcję dostałam – przyznała przed kamerami ze łzami w oczach.

Wieczorem kuracjusze w pokojach wymieniali się swoimi spostrzeżeniami. Chłodna atmosfera panowała w pokoju Anny i Janiny. Czy panie nawiążą jeszcze nić porozumienia?
Ostatnim akordem było głosowanie na „kuracjusza odcinka”. Kto nim zostanie? Tego dowiemy się już za tydzień –  kolejny odcinek „Sanatorium miłości” w niedzielę 7 lutego o godz. 21:15 w TVP 2!

"Sanatorium miłości". Chwile grozy w 4. odcinku! "Musimy jechać do szpitala"
Co wydarzyło się w 4. odcinku "Sanatorium miłości 3"? Kuracjusze stanęli przed nowymi wyzwaniami, które często wywoływały u nich łzy i ogrom emocji. Pojawiła się również realne zagrożenie zdrowia i widmo szpitala... Sprawdźcie streszczenie!


 

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

"BrzydUla 2" odcinek 174. Nowy Marek pojawia się w firmie! Dobrzański powinien czuć się zagrożony? [STRESZCZENIE ODCINKA]
"Papiery na szczęście" odcinek 2. Kompletnie pijana Marysia pokrzyżuje plan Marty?! [STRESZCZENIE ODCINKA]
"BrzydUla 2", odcinek 71. Rozwód Uli i Marka przesądzony? Plotki w firmie docierają do Dobrzańskiej [STRESZCZENIE ODCINKA]
"Sanatorium miłości 3". Chwile grozy i mnóstwo wzruszeń. Co wydarzyło się w ostatnim odcinku?

Gorący temat

Jajko na Wielkanoc to tradycja. Ale większość z nas zjada je niepoprawnie. Ekspertka tłumaczy
Jajko na wielkanocnym stole to punkt wręcz obowiązkowy. Jedną z najpopularniejszych form podania jest ugotowanie go na miękko. Okazuje się jednak, że przy jedzeniu ich można popełnić bardzo popularny błąd. Wyjaśniła to Irena Kamińska-Radomska.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama