Odszedł symbol Politechniki Poznańskiej. Nie żyje znany wśród studentów kot z Polibudy

Nie żyje popularny wśród poznańskich studentów kot z Polibudy. Smutne informacje o śmierci zwierzaka przekazała Politechnika Poznańska. Studenci w poście na portalu społecznościowym wspominają kota i mówią, że na zawsze pozostanie symbolem uczelni.
Fot. shutterstock

Nie żyje kot z Polibudy

Nie żyje słynny kot z Polibudy. Ze zwierzęciem pożegnał się też administrator strony "Kot z polibudy", który od 2015 roku prowadził stronę o znanym wśród społeczności akademickiej kocie.

Niech kot pozostanie symbolem - napisał na swojej stronie.

O odejściu zwierzaka jako pierwsza poinformowała Politechnika Poznańska, w budynkach której zwierzak spędził większość swojego życia.

Z przykrością informujemy, że nie ma już z nami kota z Polibudy - przekazały w krótkim poście władze uczelni.



Kot z Polibudy – kim był podopieczny uczelni?

Kot z Polibudy mieszkał na kampusie Politechniki Poznańskiej prawdopodobnie od ponad 11 lat. Studenci regularnie podchodzili do kota, bawili się i robili sobie z nim zdjęcia. Największą popularność przyniosło zwierzakowi stworzenie fanpage'a "Kot z Polibudy", na którym studenci chwalili się swoimi zdjęciami z kotem.

Zwierzak nigdy nie miał właściciela, ale jedna z poznańskich fundacji postawiła mu domek w budynku wydziału. Studenci regularnie opiekowali się kotem: dokarmiali go i zabierali do weterynarza, gdy ten był chory. Losem kota interesowali się też pracownicy uczelni.



Studenci politechniki żegnają kota z Polibudy

Studenci Politechniki Poznańskiej żegnają kota z Polibudy w komentarzach. Nie kryją swojego ogromnego smutku i wspominają zwierzę!

Jedyny student przez całe życie, profesor lepszy niż wielu wykładowców. Dzięki kocie, że byłeś - napisali absolwenci uczelni.

Studenci chcą też upamiętnić słynnego kota, aby na zawsze pozostał w świadomości akademickiej.

Nasz kot zasługuje i powinien mieć swoją figurkę! To był żywy symbol Politechniki Poznańskiej - piszą studenci w komentarzach pod postem.



Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Napędzany azotem quad jeździł w Opolu. Podbije świat? [WIDEO]

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama