Kuchenne rewolucje w "Barze u Skwarka" w Pogorzelicach
"Bar u Skwarka" znajduje się w Pogorzelicach, które leżą przy drodze wiodącej z Trójmiasta do Szczecina, kilka kilometrów od Lęborka. Właścicielami lokalu od kilkunastu lat są Alina i Leszek. To małżonkowie z dwudziestoletnim stażem, a z tym miejscem łączy ich ogromny sentyment. Umawiali się tu na randki jeszcze przed ślubem. Obiecali sobie wówczas, że kiedyś restauracja będzie należeć do nich. Marzenie się spełniło, ale przyniosło też sporo kłopotów. Biznes pochłonął wszystkie oszczędności, ale pieniądze nie zwróciły się, zaś teraz para musi dopłacać do interesu. Mogą liczyć na pomoc mamy Aliny, Jadwigi, oraz osiemnastoletniej córki Martyny.
Problemy finansowe to jednak nie jedyne zmartwienie właścicieli lokalu. Kobieta cierpi bowiem z powodu chronicznego, silnego bólu, który jest skutkiem dramatycznego wypadku samochodowego sprzed lat. Alina mimo wszystko pracuje w lokalu, szykując domowe jedzenie.
Kiedy Magda Gessler pojawiła się z restauracji zauważyła, że w lokalu w ogóle nie pachnie jedzeniem - zaniepokoiło ją to. Zamówiła jednego pieroga ruskiego oraz z mięsem. Dodatkowo karkówkę w sosie własnym i flaki. Gessler otrzymała na początku czekadełko - chleb ze smalcem. Niestety - skwarki nie były chrupkie, a smalec położony na bułce, czego się nie powinno robić.
Przyszedł czas na flaki - te okazały się śmierdzące. Restauratorka nie chciała ich zjeść, w zamian za to poprosiła o rosół. Makaron domowy urzekł Gessler - jednak sam rosół okazał się sztucznie zabarwiony. Pierogi z mięsem był ok, jednak ruskie już jej nie smakowały. Na sam koniec Gessler spróbowała karkówki - jednak ta była za słona. Wychodząc restauratorka poprosiła o przygotowanie na następny dzień pieczeni wieprzowej oraz drożdżówkę ze śliwkami i z kruszonką.
Kiedy nazajutrz Gessler wróciła do lokalu, Alina już czekała z gotowanymi daniami. Na pierwszy ogień poszła pieczeń. Po spróbowaniu jej - restauratorka poprosiła kobietę do siebie.
Ta pieczeń jest idealna! - wyznała.
Gessler poprosiła na rozmowę całą rodzinę Aliny. W rozmowie okazało się, że kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Jej walka o sprawność była imponująca - cała rodzina jej dopingowała. Udało się i Alina teraz mogę sama chodzić a także gotować.
Karczma Żurawinowa Chatka Zagadka
Przyszedł czas na zmiany. Od teraz lokal będzie nosił nazwę "Żurawinowa Chatka Zagadka". W menu znajdzie się między innymi: pasztet dziczyzny, zupa z prawdziwków, karkówka z kopytkami oraz drożdżówka na kwaśnej śmietanie z żurawiną. Cała ekipa była zadowolona - zaproponowana przez Gessler zmiana bardzo im się podobało.
Menu zachwyciło absolutnie wszystkich. Goście zajadali się szczególnie karkówką oraz zupą z prawdziwków. A słodka drożdżówka już dopełniła całej uczty. Gessler wyznała podczas kolacji, że bardzo trzyma kciuki za rodzinę - aby Alina była zdrowa i żeby ta restauracja przyniosła im zyski i szczęście.
Magda Gessler wróciła do karczmy "Żurawinowa Chatka Zagadka" po 4 tygodniach. Nie mogła się doczekać, aż spróbuje wszystkich dań przygotowanych wspólnie podczas rewolucji. Kiedy już dostała pasztet, zupę oraz karkówkę - poprosiła o rozmowę właścicieli.
Ta kuchnia jest obłędna – wyznała zachwycona!
Karczma "Żurawinowa Chatka Zagadka" po rewolucji
Karczma "Żurawinowa Chatka Zagadka" znajduje się pod adresem: Pogorzelice 35, 84-300 Pogorzelice. Lokal nadal istnieje i ma się naprawdę świetnie! Według Googla restauracja ma 4,5/5 ocen.
W menu nadal znajdują się potrawy zaproponowane przez Magdę Gessler:
- Pasztet z dziczyzny - 21 złotych
- Zupa grzybowa - 25 złotych
- Pieczona karkówka wieprzowa - 37 złotych
- Ciasto drożdżowe - 15 złotych.
