68-latek chciał przejść 60 kilometrów autostradą do domu. Wrócić do rodziny pomogli mu policjanci

Szczęśliwy finał interwencji wrocławskiej drogówki. Funkcjonariusze pomogli wrócić do domu seniorowi, który samowolnie wyszedł ze szpitala i chciał przejść na pieszo 60 km do Dzierżoniowa. Starszego mężczyznę zauważyli na autostradzie A4 pracownicy służby drogowej. Wrocławscy policjanci przekazali 68-latka pod opiekę zaniepokojonej rodziny.
fot. Shutterstock

68-latek próbował wrócić 60 km na pieszo do domu

W końcu nadszedł dzień, w którym 68-latek mógł opuścić jeden z wrocławskich szpitali,  w którym przebywał od jakiegoś czasu. Starszy pan został rano powiadomiony przez lekarzy, że w ciągu dnia będzie mógł opuścić placówkę i wrócić do domu. Senior, nie czekając na wypis, samodzielnie wyszedł ze szpitala i udał się w podróż do swojej rodziny. Chęć szybkiego powrotu do bliskich była tak ogromna, że mężczyzna zdecydował się przejść 60 km na pieszo do swojego domu w Dzierżoniowie.

W tym samym czasie rodzina przerażona zniknięciem seniora ze szpitala zdążyła zawiadomić już mundurowych z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Przez kilka godzin poszukiwania mężczyzny nie odnosiły żadnego rezultatu, gdy tuż przed godz. 23:00 patrol drogówki otrzymał informacje od pracowników służby drogowej, którzy na autostradzie A4 zauważyli mężczyznę idącego pieszo w kierunku Legnicy.

Seniora do domu zabrali policjanci

Na miejscu natychmiast pojawili się funkcjonariusze drogówki, którzy zaprosili 68-latka do radiowozu i zaopiekowali się nim. Okazało się, mężczyzna nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych, co mogło sprawić ogromne zagrożenie zarówno dla niego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Z ustaleń śledczych wynika, że starszy pan w ciągu 12 godzin przeszedł kilka kilometrów i kierował się w stronę podnóża Gór Sowich.

Po usłyszeniu historii seniora policjanci zdecydowali się odwieźć go do jego zaniepokojonej rodziny. 68-latek szczęśliwe po długim czasie zobaczył swoich bliskich. Choć mężczyzna wrócił do domu cały i zdrowy, to zmartwiona córka udała się z nim jeszcze na badania kontrolne. W końcu taka droga z pewnością nie mogła być łatwa dla starszej osoby.

Mundurowi apelują, aby każdorazowo zwracać uwagę na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Jeśli ktoś wygląda nam na zagubionego, podejdźmy i zapytajmy, co się dzieje. Gdy zajdzie konieczność, zadzwońmy na numer alarmowy i powiadommy służby.

Jeśli widzimy starsze osoby, które wyglądają na zagubione — zainteresujmy się nimi. Wystarczy podejść i porozmawiać, a jeśli okaże się, że potrzebna jest pomoc, wówczas wezwijmy na miejsce odpowiednie służby. Wystarczy zadzwonić na numer 112. W ten sposób możemy uratować czyjeś życie! – apelują wrocławscy policjanci.

Zasnął w samochodzie, gdy czekał na zamówienie pod okienkiem restauracji. Stracił prawo jazdy
Kuriozalna interwencja częstochowskiej drogówki. 23-letni kierowca zamówił jedzenie w jednej z restauracji dla zmotoryzowanych. Zasnął w samochodzie podczas oczekiwania na wydanie posiłku na linii drive-thru. Funkcjonariusze drogówki zatrzymali mu...

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Zbił szybę w aucie, by zabrać z niego... książkę serwisową. Grozi mu do 10 lat więzienia
Wjechał wózkiem inwalidzkim na drogę ekspresową. Kierowcy byli w szoku
Seniorka oddała wszystkie oszczędności w ręczniku. Miała niecodzienny powód
Po policzkach 91-latka spływały łzy. Reakcja policjantów daje do myślenia!

Gorący temat

Nowy sezon "Sanatorium miłości" pod lupą widzów. Nie wszystkim się podoba. "Co za koszmarna edycja"
Nowe odcinki "Sanatorium miłości" trafiają do TVP1 w niedzielne wieczory. Jak wynika z komentarzy pozostawianych w Internecie, nie wszystkim widzom zachowanie uczestników przypadło do gustu. W komentarzach krytyka miesza się z pozytywnymi wpisami.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama