Najpierw podbili brytyjski klub techno, teraz podbijają świat. Dwoje emerytów z Polski wybrało się do Wielkiej Brytanii, by odwiedzić swoją córkę, a skończyło… na imprezie techno. Para w dość zaawansowanym wieku bawiła się w londyńskim klubie Fabric do piątej nad ranem, co zdziwiło nawet DJa ze sporym stażem pracy. „Nasze ciała mogą się starzeć, ale nasze dusze są ponadczasowe” – napisał potem na swoim Instagramie.
Impreza, na której bawili się emeryci, odbywała się pod hasłem „WetYourSelf”… Jacob Husley, DJ pracujący w odwiedzonym przez polskich emerytów klubie nocnym, był przekonany, że para zwyczajnie się zgubiła. Po krótkiej rozmowie i kilku shotach okazało się, że ta dwójka to stali bywalcy imprez w podobnych klimatach. W stefie VIP, do której zafascynowany DJ zaprosił polskich emerytów, uwieczniono ich obecność w klubie na wspólnym zdjęciu. Mężczyzna postanowił podzielić się fotografią tych nietypowych imprezowiczów na swoim Instagramie, opisując całą historię:
„Ta fantastyczna para odwiedziła „WetYourSelf”. Oboje grubo po siedemdziesiątce, kupili bilety przez Internet po przeczytaniu recenzji klubu w gazecie. Zjawili się tuż po otwarciu drzwi klubu i już wtedy zakładali, że opuszczą go dopiero nad ranem, gdy impreza się skończy. Powiedziałem im, że dziś piją na mój koszt i na początek postawiłem dwa shoty tequili.”
„Na koniec powiedzieli, że doskonale się bawili i byli zachwyceni energią tłumu. Co za fantastyczna para…” – powtórzył po raz kolejny Husley. „Mają w sobie nieskończone pokłady poczucia humoru, miłości i rozrywkowości!” Parze emerytów z Polski można jedynie pozazdrościć tak pozytywnego podejścia do życia, a goszczącemu ich Jacobowi – tak wspaniałej, nowej znajomości!
Chcesz wygrać OGROMNE PIENIĄDZE w Super Loterii w RMF FM? Przejdź tutaj »