Wenecja. Będą dodatkowe opłaty dla turystów?

Władze Wenecji planują wprowadzić dodatkowe opłaty za wjazd do miasta. Turystów jest coraz więcej, a miasto próbuje walczyć z negatywnymi skutkami prężnie działającej i rozwijającej się turystyki. Wcześniej wprowadzono już zakaz wpływania statków wycieczkowych na teren laguny. Przyjezdni będą rezerwować wizyty wcześniej, a za wjazd zapłacą podatek turystyczny.

W trakcie lockdownu w Wenecji pojawili się wyjątkowi goście

Na ulicach – cisza. Wszyscy pozamykani w domach. Lokale świecą pustkami. Nie słychać szumu samolotów. Podróżnych – brak. Turystyczne atrakcje mienią się we włoskim słońcu. I nagle… w mediach poruszenie, zaskoczenie, zdziwienie. Wróciły delfiny, ryby. Emisja CO2 zmalała. Wenecja miała okazję „odetchnąć” od przeludnionych uliczek, kolejek, hałasów i gwaru. Kanały stały się krystalicznie czyste. Tak było. Jesteśmy po wakacjach. Turystyka wróciła na pełne obroty. Przyjezdni z aparatem w ręku na nowo pojawili się w miastach.

Za dużo turystów

Wenecja jest jednym z najpopularniejszych kierunków wybieranych przez spragnionych odpoczynku wczasowiczów.

Około 193 000 osób wcisnęło się do historycznego centrum w ciągu jednego dnia podczas karnawału w 2019 r., zanim wybuchła pandemia. 4 sierpnia tego roku miasto liczyło 148 000, z tą różnicą, że wielu podróżników z USA i Azji wciąż nie wróciło do Europy – podaje Reuters.

Władze miasta zdecydowały się rozwiązać pogłębiający się od lat problem. Jednym z rozwiązań ma być wprowadzenie podatku od 3 do 10 euro za wstęp do miasta. Ceny będą się zmieniać w zależności od miejsc, które chcemy odwiedzić oraz sezonu. Z opłaty zwolnieni będą mieszkańcy, studenci i osoby dojeżdżające do pracy. Jest jeszcze jedno wyjście…

Jak uniknąć dodatkowych kosztów?

Wynajęcie hotelu na co najmniej jedną noc wiąże się z koniecznością zapłacenia 5 euro za coś w rodzaju znanej nam dobrze opłaty klimatycznej. Tym samym nie będziemy musieli już dodatkowo płacić podatku turystycznego i cieszyć się czasem spędzonym wśród weneckich uliczek.

Władze planują dodatkowo uruchomić bramki, które będą kontrolować przepływ ludzi i liczbę osób przebywających na terenie miasta. Wspomóc mają ich również uliczne kamery, czujniki optyczne i system śledzenia telefonów komórkowych.

Miasto zapewnia, że nie chce zniechęcać do przyjazdu i zwiedzania

Za cel obrano sobie rozwój zrównoważonej turystyki, dzięki której tłumy znikną, a zwiedzanie stanie się przyjemniejsze. Burmistrz Wenecji przyznaje, że nowe zasady mogą spotykać się z krytyką.

Oczekuję protestów, procesów sądowych, wszystkiego… ale mam obowiązek sprawić, by to miasto było zdatne do życia dla tych, którzy je zamieszkują, a także dla tych, którzy chcą go odwiedzić – tłumaczy Luigi Brugnaro.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Minister zdrowia wprowadza nowy obowiązek. Grozi nam lockdown?
Szczyt piątej fali tuż-tuż. Minister zdrowia podał termin. Czeka nas lockdown?
Rząd wprowadza kolejne obostrzenia związane z COVID-19. Wszystko przez wariant Omikron! Ważne informacje dla podróżujących do Wielkiej Brytanii
Co czeka Austriaków? Całkowity lockdown i obowiązkowe szczepienia. "Zbyt wielu ludzi wykazało niesolidarność"

Gorący temat

BLIK stanie się płatny. Bank pobierze prowizję za wykonywanie tych operacji
mBank ogłosił w nowym cenniku zmianę, która może zaskoczyć wielu użytkowników usługi BLIK. Od kwietnia 2024 roku za wypłatę gotówki z bankomatu przy użyciu tego popularnego systemu zapłacimy 5 zł. Opłata zostanie wprowadzona także w przypadku podobnych operacji dokonywanych w bankomatach "własnych" i sieci Planet Cash.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama