Bóbr nad Morskim Okiem
Nad Morskim Okiem w Tatrach po raz pierwszy zaobserwowano obecność bobrów. To najprawdopodobniej jeden młody osobnik, który szuka nowych terytoriów – przyznaje leśniczy z obwodu ochronnego Morskie Oko Grzegorz Bryniarski na nagraniu, które pojawiło się na facebookowej stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Bobry to zwierzęta ściśle chronione. Prowadzą nocny tryb życia. Populacja tych zwierząt w Polsce w ostatnich latach rośnie, a bobry powodują coraz większe straty w rolnictwie i gospodarstwach rybnych.
Bóbr ściął wierzbę nad wschodnim brzegiem Morskiego Oka
W Tatrach po raz pierwszy zaobserwowano aktywność bobrów w okolicach Łysej Polany w 2015 roku, gdzie znaleziono ich żeremie. Jednak do tej pory zwierzęta nie zapuszczały się wyżej niż schronisko w Roztoce. Wszystko wskazuje na to, że jeden z przedstawicieli gatunku szuka dla siebie miejsca i dotarł aż nad Morskie Oko.
Bóbr przywędrował wzdłuż brzegów Rybiego Potoku wypływającego z tego tatrzańskiego najsłynniejszego i największego tatrzańskiego jeziora. Po raz pierwszy ślady jego obecności zostały zaobserwowane przez leśniczego 19 sierpnia.
Na początku przypuszczaliśmy, to był jednorazowy wypad bobra w te rejony, jednak dalsze obserwacje wskazały, że próbuje się tu osiedlić. Około 7 września bóbr ściął wierzbę nad wschodnim brzegiem Morskiego Oka. Obserwujemy cały czas ślady jego obecności, jednak bobra naocznie nie widzieliśmy. Podejrzewamy, że bobrowi nie uda się zbudować żeremia nad Morskim Okiem, bo nie ma tam wystarczającej ilości preferowanych przez bobry drzew liściastych - wyjaśnia Bryniarski.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego będą obserwować, zachowanie bobrów i szukać kolejnych śladów ich bytności. Czy zwierzęta zadomowią się na tej wysokości? Leśniczy tego nie wyklucza, jednak ma pewne wątpliwości. Czas pokaże.
Nie sądzę, żeby bobry zadomowiły się na dobre nad Morskim Okiem. Musiałby zbudować tutaj żeremia. Będziemy dalej go obserwować. To najprawdopodobniej jeden młody osobnik, który wyniósł się z gniazda i szuka swojego terytorium - dodaje leśniczy.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!