„Sanatorium miłości 2”. Adam Siewierski po programie
„Sanatorium miłości” to program, który skradł serca publiczności. Obecnie trwają nagrania do kolejnej, 4. już edycji randkowego show prowadzonego przez Martę Manowską. Jednym z bohaterów 2. odsłony jest Adam Siewierski. Mieszkaniec Wolbromia wprawdzie nie miał szczęścia w miłości, ale zyskał sporą sympatię widzów. Po zakończeniu emisji „SM” okazało się, że jego serce jednak zabiło mocniej! Wybranką Siewierskiego została młodsza od niego o kilka lat Marta. Zakochani szybko postanowili zalegalizować swój związek, a uroczystość odbyła się 5 czerwca w rodzinnych stronach seniora.
Od tamtej pory Adam i Marta wiodą szczęśliwe życie małżonków, jednak – jak podają kolorowe media – nad ich przyszłością zawisły czarne chmury. Magazyn „Na żywo” donosi bowiem, że uczestnik „Sanatorium miłości 2” wkrótce może stracić dom!
Gdy wróciliśmy do Wolbromia, okazało się, że moje trzy córki nie zmieniły zdania i dalej chcą sprzedać nieruchomość, w której mieszkam razem z ich babcią – relacjonował w rozmowie z „Na żywo”.
„Jestem rozżalony”
Według informacji krążących po sieci wspomniana nieruchomość została zapisana w testamencie córkom Adama, a miała dokonać tego jego pierwsza żona. Mieszkanką domostwa jest również schorowana mama Siewierskiego, która nie zgadza się na przeprowadzkę.
Jestem rozżalony. Budowałem, wykańczałem i remontowałem za swoje pieniądze, a teraz bezwzględnie się nas wyrzuca. Razem z Martą wynajmiemy sobie małe mieszkanie, ale moja mama, która też tu żyje, nie chce iść do domu opieki. Prosi, żeby ją zostawić w jej pokoju. Serce mi się kraje, bo nie widzę dobrego rozwiązania – dodał Siewierski.
Czy Adamowi uda się dojść do porozumienia z rodziną? Czas pokaże.